(…) odkryto bardzo niedawno, podczas ostatnich prac konserwatorskich [że] Matka Boska nie wyszła spod dłuta Arnolfa, lecz jakiegoś rzeźbiarza (…) z II wieku naszej ery i prawdopodobnie przedstawia Junonę! (…) Arnolfo jedynie przystosował do nowych potrzeb pogańską boginię, której dodał Dzieciątko na kolana, zasłaniając w ten sposób brak lewego ramienia.4
Średniowieczna Flandria była nadzwyczaj bogata, z historycznych przekazów wiemy o przepychu dworu gandawskiego u schyłku tej epoki. Brugia jak równy z równym konkurowała z Gandawą, wygrywając swe korzystniejsze względem morza położenie. W początkach XV w. liczyła dwieście tysięcy mieszkańców, po czym dość nagle zbiedniała, straciła na znaczeniu i wyludniła się. Morze oddaliło się od Brugii, a liczba mieszkańców miasta spadła w naszym [tj. XX w. – GB] stuleciu do niespełna pięćdziesięciu tysięcy […] Brugia trwała jak opuszczony dom, starzejący się w naturalny sposób: nie zamieszkany ale też nie grabiony. Wystarczyło wprowadzić się, ponaprawiać szkody, wypełnić ubytki i posprzątać. W końcu zasadzić świeże kwiaty6.
Rothenburg serii przypadkowych zbiegów okoliczności zawdzięcza status jedynego w Niemczech miasta średniowiecznego otoczonego murami bez współczesnych zabudowań. Po średniowiecznym okresie rozkwitu, miasto przeżyło gwałtowne załamanie prosperity gdy znalazło się poza nowo utworzonymi szlakami handlowymi i upadło do rangi bardzo prowincjonalnego miasta targowego […] egzystowało do XIX wieku7.
Ja tarsjusz syn tarsjusza
wnuk tarsjusza i prawnuk
zwierzątko małe, złożone z dwóch źrenic
i tylko bardzo już koniecznej reszty
cudownie ocalony od dalszej przeróbki
bo przysmak ze mnie żaden,
na kołnierz są więksi (…)