Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij

W kwietniowym „Arteonie” twórczość Marca Chagalla prezentowaną na wystawach w Zurychu, Paryżu i Dallas przedstawia Diana Wasilewska. O wystawie dzieł z kolekcji Santander pt.  Od Cranacha do Picassa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu pisze Georgi Gruew, który przygląda się także artystycznym formom upamiętnienia katastrofy samolotu Tu-154m pod Smoleńskiem.

Okładka: Marc Chagall, „Handlarz bydłem”, fragment, 1912, olej na płótnie, 97,1 x 202,5 cm., Kunstmuseum Basel, zakupiony od dr. h. c. Richarda Doetsch-Benzigera, 1948, materiały prasowe Kunsthaus Zürich

Między autobiografą a archetypiczną ­pamięcią
Wystawy Marca Chagalla w Paryżu, Zurychu i Dallas

Mark Zacharowicz Szagal (1887-1985) pochodził z tradycyjnej, robotniczej rodziny żydowskiej osiadłej w Witebsku. To niewielkie wówczas miasteczko, leżące na terenie dzisiejszej Białorusi, posiadało strukturę sztetlu, choć Żydzi stanowili w nim zaledwie połowę wszystkich mieszkańców. Ów klimat chasydzkiego azylu na długo pozostanie obecny w obrazach artysty, ze zdwojoną siłą powracając zwłaszcza w okresie emigracji, kiedy to stanie się swego rodzaju symbolem kraju narodzin. Bo choć w dorobku Chagalla nie brak czytelnych nawiązań do dzieł Matisse’a czy symbolistów, choć badacze chętnie doszukują się w nim powiązań z kubizmem i surrealizmem, nie ulega wątpliwości, że najbardziej własny, osobny charakter mają te spośród jego obrazów, które przywołują pamięć rodzinnych stron – konkretnych miejsc oraz ceremonii i zwyczajów porządkujących, a właściwie determinujących życie rodzin żydowskich.

Foto: Marc Chagal, „Nad Witebskiem”, 1922, olej na płótnie, 73 x 91 cm, Kunsthaus Zürich, dar Union Rückversicherungsgesellschaft Chagall, ®/© 2012 ProLitteris, Zürich, materiały prasowe Musée du Luxembourg, Paryż
Świetni Hiszpanie we Wrocławiu
Od Cranacha do Picassa we wrocławskim MN

Co łączy Pierre’a Porbusa i Pabla Picassa poza słynnym opowiadaniem Nieznane arcydzieło Honoriusza Balzaka? Trwająca w Muzeum Narodowym we Wrocławiu wystawa Od Cranacha do Picassa, podczas której prezentowane są najwybitniejsze dzieła kolekcji Santander – jednego z największych prywatnych zbiorów w Hiszpanii. Dzięki współpracy Muzeum z Bankiem Zachodnim WBK po raz pierwszy w Polsce można oglądać 61 obrazów i prac graficznych oraz dwie współczesne rzeźby (autorstwa Alexisa Sancheza i Eduarda Chillidy), stanowiące jedynie część zbiorów wchodzących w skład kolekcji. Choć tytuł wystawy może się wydać nieco mylący, bo nie wskazuje, że większość prac została wykonana przez Hiszpanów lub artystów związanych z dworem hiszpańskim, a najnowszym obiektem jest nie praca Picassa, a Łoże z 1976 roku, autorstwa zmarłego w minionym roku Antoniego Tàpiesa, przeciętny odbiorca nie powinien jednak wyjść z Muzeum nieusatysfakcjonowany. Nie tylko bowiem postarano się, by zaprezentować dzieła znanych i cenionych artystów, jak Francisco de Zurbaran czy Juan de Valdés Leal, ale uczyniono to w sposób umożliwiający poznanie rozwoju sztuki hiszpańskiej i tego, co w niej najcenniejsze, na tle sztuki europejskiej.

Foto: Santiago Rusiol, „Platanowa aleja”, 1916, kolekcja Santander, materiały prasowe Muzeum Narodowego we Wrocławiu
Potrzeba konceptualizacji symbolu
O sztuce po katastrofie smoleńskiej

Truizmem jest konstatacja, że tragedia smoleńska, która od 10 kwietnia 2010 roku stanowi jeden z kluczowych tematów debaty publicznej, zamiast jednoczyć pogrążonych w żałobie i oddających hołd zmarłym, stała się dla sztuki niezwykle niewygodnym tematem. Oczywisty problem symbolicznego czy alegorycznego ukazania zdarzenia i jego społeczno-politycznego wpływu z jednej strony pozwala podziwiać odwagę twórców chcących się zmierzyć z tematem, ale z drugiej, analizując ich prace, łatwo można wyczuć problem z materializacją ich zamierzeń czy stosowaniem adekwatnych środków. Na przeszkodzie stoją spore oczekiwania, toteż zbyt proste rozwiązania, jak zastosowane przez Marka Moderaua na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, wywołują u niektórych, najbardziej zainteresowanych osób wrażenie „tymczasowych” i nie dość „godnych” (choć opinia pani Gosiewskiej, że jest to artystyczny koszmar, wydaje się co najmniej przesadzona). Przede wszystkim zarówno wśród przedstawicieli wielu rodzin smoleńskich, jak i u przeciętnego odbiorcy rodzi się poczucie, że jakiś monument winien w subtelny sposób podsumować katastrofę i to, jakie wywołała reperkusje. Tak jak poprzednim pokoleniom udało się wypracować symbole Rodła, Polski Walczącej, logo „Solidarności” czy wznieść Pomników Obrońców Wybrzeża na Westerplatte, które automatycznie uruchamiają ciąg wizualnych skojarzeń i patriotycznych treści, tak w wypadku tragedii smoleńskiej do dziś takiego obiektu, moim skromnym zdaniem, nie opracowano.

Foto: Andrzej Sołyga, Dariusz Śmiechowski, Dariusz Komorek, I nagroda w konkursie na Pomnik Smoleński, fot. „Pomnik Smoleński”, album dokumentujący „Międzynarodowy konkurs na: Opracowanie koncepcji pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy lotniczej, która miała miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.”, wydawca: Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Orońsko 2012
W kwietniowym „Arteonie” także pokaz prac z kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie Jaka sztuka dziś, taka Polska jutro omawia Karolina Staszak, a londyński Light Show recenzuje Adam Dąbrowski. Modę na współczesny dizajn z kolei analizuje Weronika Kosmala. W najnowszym „Arteonie” piszemy również o problemie deficytu piękna we współczesnej sztuce i krytyce artystycznej. Prezentujemy też laureatów malarskiego konkursu o Nagrodę Artystyczną UAP Nowy Obraz / Nowe Spojrzenie 2013. W dziale „Sztuka młodych” przedstawiamy twórczość Marleny Zakrzewskiej i Szczęsnego Szuwara, w rubryce „Czytanie sztuki” proponujemy tym razem lekturę rzeźby Antonia Canovy Hebe.
W kwietniowym „Arteonie” jak zawsze komentarze, recenzje książkowe, aktualia i inne stałe rubryki.
Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: aukcje@artinfo.pl