Zapisy przemian. Sztuka polska z kolekcji Krzysztofa Musiała

"Zapisy przemian. Sztuka polska z kolekcji Krzysztofa Musiała" jest pierwszą publiczną prezentacją zbiorów polskiego biznesmena, kolekcjonera i mecenasa sztuki. Prezentuje 200 prac polskich artystów tworzących od końca XIX wieku po czasy współczesne.

Kolekcja polskiej sztuki współczesnej Krzysztofa Musiała uważana za jedną z najważniejszych prywatnych kolekcji w kraju. Składa się z ponad 700 dzieł, głównie obrazów, ale też rysunków i rzeźb. „Zawiera prace artystów wybitnych, takich którzy decydowali o kształcie polskiego malarstwa nowoczesnego – uważa kuratorka wystawy Barbara Ilkosz.
Ekspozycję otwiera młodzieńczy autoportret Wojciecha Kossaka, malarza debiutującego pod koniec ubiegłego stulecia, a zamykają prace powstałe kilka czy kilkanaście lat temu autorstwa na przykład Jacka Waltosia czy Leona Tarasewicza. Pomiędzy nimi znaleźć można dzieła takich twórców jak Mela Muter, Władysław Podkowiński, Jerzy Nowosielski, Andrzej Wróblewski, Xawery Dunikowski, Katarzyna Kobro, Leon Chwistek i Jan Lebenstein.
Najważniejszą dla tej kolekcji artystką jest niewątpliwie Olga Boznańska, od której zaczęła się fascynacja Krzysztofa Musiała polskim malarstwem i kolekcjonerstwem i którą Barbara Ilkosz nazywa „duchem opatrznościowym” jego zbiorów. Jej zdaniem zestaw dzieł Boznańskiej będący własnością Musiała to największy zbiór dzieł tej artystki będący w posiadaniu prywatnym w Polsce.

Dzieła sztuki kupuje na aukcjach, w galeriach, a także bezpośrednio od artystów lub ich rodzin. Zdarza się, że przez zupełny przypadek trafia na prawdziwe skarby. Tak było na przykład z obrazem Meli Muter „Kobieta z papierosem”. Musiał odkrył go za pomocą internetu u pewnego mężczyzny z Avignonu. Umówił się i pojechał do niego. „Był to okres ulewnych deszczy, autostrada była zalana, miałem kłopoty z dojazdem – wspomina - gdy w końcu dotarłem do miasta, ono też było prawie zalane, wydawało się, że Rodan za chwilę wystąpi z brzegów. W strugach deszczu dotarłem pod wskazany adres i poznałem niezwykłego człowieka, który dysponował wieloma obrazami Meli Muter”. Okazało się, że był on potomkiem rodziny, u której malarka schroniła się w czasie wojny i w dowód wdzięczności ofiarowała im wiele obrazów, które tam w Avignonie namalowała. Wtedy Krzysztof Musiał kupił obraz przedstawiający kobietę siedząca na parapecie okna, przez które widać właśnie rzekę Rodan.
Swoją decyzję o budowaniu kolekcji sztuki polskiej tłumaczy tym, że jest ona mało znana poza granicami naszego kraju i zupełnie niedoceniana. „Kiedy zaproszeni do mnie goście słuchają muzyki polskich kompozytorów, oglądają prace polskich artystów w moich zbiorach, to wydaje mi się, że na swoje małe możliwości tworzę kulturowy dialog między nami i Europą” – wyjaśnia kolekcjoner.

Wystawie towarzyszy katalog zawierający obszerny wstęp autorstwa Barbary Ilkosz. Po prezentacji we wrocławskim Muzeum Narodowym ekspozycja pokazywana będzie między innymi w warszawskiej Zachęcie i Muzeach Narodowych w Krakowie i Poznaniu.

Galeria prac


Powrót