XIX Aukcja Książek i Grafiki Antykwariatu Lamus

Wielki bibliofilski sukces. Wszystkie aukcje Lamusa, ta i poprzednie, przyciągają ogromne rzesze miłośników książki i grafiki. Tym razem pobity został rekord frekwencji, sala Instytutu Węgierskiego pękała w szwach i ledwo pomieściła licytujących i zainteresowanych. Walka o książkowe rarytasy i graficzne rzadkości jak zawsze była zażarta a w jej wyniku sprzedano większość wystawionych obiektów (ponad 80%). 
Największą ozdobą XIX aukcji antykwariatu „Lamus” był niewątpliwie odręczny list Fryderyka Chopina do Teresy Wodzińskiej, uznawany dotychczas za zaginiony. Dokument ten, o wielkim znaczeniu dla kultury polskiej, trafił do zbiorów Biblioteki Narodowej po cenie wywołania (65 000 zł).
Nie zabrakło również pereł wśród 134 licytowanych starodruków. Najwyższą cenę osiągnęła broszura Jana Heweliusza „Eclipsis Solis” (1650), wylicytowana z 5 000 na 38 000 zł oraz pierwsze, łacińskie wydanie traktatu „O poprawie Rzeczypospolitej” Andrzeja Frycza Modrzewskiego (1551), wylicytowane również na 38 000 z 20 000 zł. Pierwsze wydanie niemieckie tego dzieła (z 1557 roku) kupiono za 20 000 zł (cena wywoławcza 15 000 zł).
Należy również odnotować wysoką cenę „Młota na czarownice” Henryka Institora (prawdopodobnie wydanie kolońskie lub paryskie z ok. 1486 roku), wylicytowanego z 10 000 na 23 000 zł. „Computus Chirometrialis” Jana Głogowczyka (1511) kupiono za 13 000 zł (cena wywoławcza 8 000 zł). Pochodząca z tego samego roku „Postylla” Guillermusa Parisiensisa, ozdobiona 99 drzeworytami Ursa Grafa, znalazła nabywcę po cenie wywołania – 12 800 zł. Zażarcie licytowano natomiast klocek pięciu utworów śląskiego humanisty Andrzeja Gryfickiego z lat 1663-1665 (z 2400 na 6500 zł), łacińskojęzyczny opis poselstwa japońskiego do papieża z 1585 roku, autorstwa Scipiona Amatusa (z 450 na 6500 zł) oraz szwedzki tekst traktatu oliwskiego z 1660 roku (z 350 na 2200 zł).
Wśród rękopisów należy wyróżnić licytację polskiego dokumentu z XIV wieku – niezwykłej rzadkości na rynku antykwarycznym – kontraktu między Bożogrobcami miechowskimi a Benedyktynkami staniąteckimi, który kupiono za 6500 zł (cena wywoławcza 4500 zł). Dokument królewski z autografem Zygmunta III Wazy osiągnął cenę 3200 zł (cena wywoławcza 2000 zł), a pochodzący z tego samego okresu dokument z podpisem słynnego burmistrza Warszawy Stanisława Baryczki – 1700 zł (cena wywoławcza 1200 zł). Fragment archiwum Ludwika Mierosławskiego, obejmujący 48 dokumentów, sprzedano po cenie wywołania – 34 000 zł.
Niewątpliwą ozdobą aukcji okazał się odręczny plan Gdańska i okolic, wykonany tuszem i akwarelą przez I. Szymańskiego w końcu XVIII wieku, wylicytowany z 30 000 na 52 000 zł. Atlas Śląska spadkobierców Homanna z 1750 roku kupiono za 20 000 zł (cena wywoławcza 15 000 zł). Taką samą cenę osiągnęła mapa Polski i Litwy Joannesa de Rama z ok. 1690 r. (cena wywoławcza 8 000 zł). Panoramę Krakowa z atlasu Brauna-Hogenberga (1617) kupiono za 26 000 zł (cena wywoławcza 20 000 zł), zaś monumentalna akwaforta Stefano Della Belli „Wjazd do Rzymu Ambasadora Polski” z 1633 roku została wylicytowana z 30 000 na 54 000 zł.
Z nowszych druków dużym zainteresowaniem cieszyły się wydawnictwa ozdobione ilustracjami wybitnego grafika i malarza Artura Szyka, np. „The Book of Job” (1946) z 8 tablicami jego autorstwa wylicytowano z 300 na 1000 zł, zaś „Rubaiyat of Omar Khayyam” (1946) z 360 na 800 zł. Spore emocje wzbudziły też licytacje norwidianów ze zbioru Juliusza Wiktora Gomulickiego, np. „Resztę wierszy” C. K. Norwida, wydanie Zenona Przesmyckiego z 1933 roku (z autografem wydawcy), wylicytowano z 80 na 600 zł, zaś „Listy Norwida do A. Cieszkowskiego i Z. Krasińskiego” (1926) z 30 na 280 zł.
Efektownie licytowano także inne książki – „Album widoków Warszawy” J. Ceglińskiego i A. Matuszkiewicza (1864) kupiono za 9 000 zł (cena wywoławcza 4 000 zł), pierwsze wydanie „Krakowiaków i górali” W. Bogusławskiego (1841) wylicytowano z 200 na 2 000 zł, „Zbiory polskie” E. Chwalewika (1926-1927) – z 750 na 3 000 zł, żartobliwy 13 zeszyt „Przewodnika Bibliograficznego” – ze 120 na 750 zł, a „Pieśni narodowe z towarzyszeniem fortepianu” z drugiej poł. XIX wieku – z 80 na 750 zł. Sześć plakatów z okresu plebiscytu na Śląsku sprzedano po 3600-4000 zł każdy (ceny wywoławcze wynosiły 1800-2000 zł).
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także pamiątki historyczne – spinki do mankietów z okresu Księstwa Warszawskiego wylicytowano z 1200 na 6500 zł, a guziki mundurowe Szkoły Polskiej w Batignolles z 1200 na 1600 zł.
Organizatorzy obiecują przygotować równie interesujący zestaw książek , rękopisów, map i grafiki na przyszłą aukcję zaplanowaną na maj 2005 roku.