Wznosząc się o własnych skrzydłach. Sztuka łotewska

Od kiedy Łotwa przystąpiła do państw UE, wśród Polaków (a i nie tylko) budzi się coraz większe nią zainteresowanie. Stałych wielbicieli ma Łotwa już od dawna, a Ryga przez wielu jej fanów uznawana jest za jedno z najpiękniejszych miast Europy.
Ostatnio jakby jednak nieco głośniej tak o Rydze, jak i o Łotwie. Nie tylko pod względem gospodarczym, politycznym, czy ekonomicznym, ale także kulturalnym. 
Prócz tego, że architektura łotewska znana jest jako przykład świetnej secesji, o jej sztuce niewiele wiadomo. Dlatego dobrą okazją do zaznajomienia się z jej malarstwem jest obecna wystawa w Muzeum Narodowym w Szczecinie. 
Ekspozycja prezentuje ponad pięćdziesiąt dzieł malarstwa, grafiki i rysunku przełomu XIX i XX w. warto dodać, że zbiór ten uchodzi za skarb narodowy Łotwy. Narodziny sztuki łotewskiej datowane są równocześnie z powstaniem łotewskiej tożsamości narodowej - na połowę XIX wieku. Krótko potem - na przełomie XIX i XX wieku - sztuka łotewska osiągnęła bardzo wysoki poziom w nowym stylu, operując nowymi środkami wyrazu - secesji i symbolizmie. 
Oglądając obrazy dostrzeżemy wiele podobieństw z malarstwem polskim tego samego okresu. Falista, płynna linia, miękkie formy, tajemnica, symbol, balansowanie między światem rzeczywistym i nierealnym, specyficzny dla przełomu wieków klimat, pewna nuta dekadencji i zadumy; kiedy indziej znów pstrokate niemal barwy i kompozycje w duchu Klimta. Stylistyka charakterystyczna nie tylko dla Łotwy czy Polski, ale dla całej ówczesnej Europy pozbawionej wtedy granic artystycznych, gdzie nowe tendencje w sztuce przepływały wraz z migrującymi artystami - na studia w europejskich stolicach artystycznych, a potem do swoich krajów.
Tak więc warto poznać malarstwo łotewskie, tym bardziej, że z dalekiego Szczecina wystawa przyjedzie również do Warszawy. 
Wystawie głównej towarzyszą fotografie przedstawiające łotewską architekturę secesyjną. 

Ekspozycja organizowana jest we współpracy z Muzeum Narodowym w Warszawie, jej prezentacja w Szczecinie możliwa jest także dzięki wieloletniej już współpracy pomiędzy Szczecinem i Rygą przy prezentacji sztuki współczesnej. Patronat nad wystawą objął Minister Kultury Waldemar Dąbrowski.