Witkacy i inni. Z kolekcji Stefana Okołowicza i Ewy Franczak
Wystawa Witkacy i inni to kolejna doskonała odsłona cyklu Uśpiony kapitał, która prezentuje polskie kolekcje fotograficzne. Kilka miesięcy wcześniej w Oranżerii wilanowskiej mogliśmy oglądać zbiór zdjęć Cezarego Pieczyńskiego. Tym razem zobaczymy fotografie z kolekcji Stefana Okołowicza i Ewy Franczak.
Na wystawie zaprezentowano przede wszystkim dorobek fotograficzny Stanisława Ignacego Witkiewicza. Uzupełniają go zdjęcia fotografów tworzących w jego czasach (Józefa Głogowskiego, Tadeusza Langiera, Mieczysława Choynowskiego), fotografie z jego domu rodzinnego i zaginionych rysunków artysty i z jego domu, a także jego rysunki i obrazy. Ciekawostką są zdjęcia wykonane przez samych kolekcjonerów - Stefana Okołowicza i Ewę Franczak.
Witkacy już od dzieciństwa interesował się medium fotografii. Zajmował się zarówno tworzeniem jak i zbieraniem zdjęć. Jego twórczość jest niezwykle ważna dla rozwoju XX-wiecznej fotografii. Tworzył cykle portretowe, autoportrety, improwizowane i aranżowane sceny z udziałem przyjaciół, pejzaże tatrzańskie i morskie. Wszystkie w nowatorskiej konwencji ze względu na kadrowanie i eksperymenty z ekspozycją.
To tak naprawdę jedna z niewielu okazji zobaczenia w jednym miejscu kilkudziesięciu fotografii tego wybitnego twórcy. Bo przecież do tej pory znaliśmy Stanisława Witkiewicza przede wszystkim jako pisarza, malarza, teoretyka sztuki i rysownika. Na wystawie Witkacy i inni poznamy go jako świetnego fotografa.
Powrót
Na wystawie zaprezentowano przede wszystkim dorobek fotograficzny Stanisława Ignacego Witkiewicza. Uzupełniają go zdjęcia fotografów tworzących w jego czasach (Józefa Głogowskiego, Tadeusza Langiera, Mieczysława Choynowskiego), fotografie z jego domu rodzinnego i zaginionych rysunków artysty i z jego domu, a także jego rysunki i obrazy. Ciekawostką są zdjęcia wykonane przez samych kolekcjonerów - Stefana Okołowicza i Ewę Franczak.
Witkacy już od dzieciństwa interesował się medium fotografii. Zajmował się zarówno tworzeniem jak i zbieraniem zdjęć. Jego twórczość jest niezwykle ważna dla rozwoju XX-wiecznej fotografii. Tworzył cykle portretowe, autoportrety, improwizowane i aranżowane sceny z udziałem przyjaciół, pejzaże tatrzańskie i morskie. Wszystkie w nowatorskiej konwencji ze względu na kadrowanie i eksperymenty z ekspozycją.
To tak naprawdę jedna z niewielu okazji zobaczenia w jednym miejscu kilkudziesięciu fotografii tego wybitnego twórcy. Bo przecież do tej pory znaliśmy Stanisława Witkiewicza przede wszystkim jako pisarza, malarza, teoretyka sztuki i rysownika. Na wystawie Witkacy i inni poznamy go jako świetnego fotografa.
Powrót