Sylwester Ambroziak - Niewiniątka





Sylwester Ambroziak należy niewątpliwie do grona najoryginalniejszych polskich rzeźbiarzy współczesnych. Większość swoich prac realizuje w drewnie. W związku z wystawą w Galerii Promocyjnej porzucił jednak swój ulubiony materiał na rzecz tworzywa sztucznego. W niczym nie zmieniło to jednak zasadniczych cech jego bohaterów.
Ambroziak wiele lat temu, na użytek swojego dyplomu na warszawskiej ASP, stworzył specjalny gatunek kostropatego humanoida o prymitywnych kształtach, za długich kończynach, wydatnych genitaliach, łysej głowie i wyłupiastych oczach. Wszystkie cechy stwora świadczyły o jego prymitywizmie, pierwotności instynktów, jakimi się kieruje i całkowitym zanurzeniu w naturze w najmniejszym nawet stopniu nieskażonej kulturą. Tak Ambroziak widzi człowieka, także a może przede wszystkim, współczesnego. Trudno mu odmówić racji, gdyż mimo markowej odzieży, zdobyczy techniki i posiadanym karnetom do filharmonii, wielu z nas jest bardziej ambroziakowymi stworzonami żyjącymi instynktownie, niż członkami wysublimowanej elity intelektualnej o wysokim poczuciu etyki. 


W Promocyjnej po raz kolejny Ambroziak skonfrontował widzów ze swoimi bohaterami. Tym razem obok dorosłych pojawiły się i dzieci: bezbronne - przynajmniej teoretycznie - niewiniątka, bezładnie rozrzucone po podłodze. Różowiutkie i bezradne w nieporadności dziecka. Dużo ładniejsze od rodziców, bo jednak małe zawsze jest piękne. Ale już niepokojące, bo widać od razu co z nich wyroście. Nie było ich mało. Znać, że są w ofensywie i mnożą się bez ograniczeń. Część z nich już zaczęła siadać i w tej pozycji nawiązywać kontakt wzrokowy z widzami, ale i ze sobą. Czuć, ze pod czujnym okiem epatujących prymitywną siłą rodziców już coś zaczynają kombinować. Mimo całej sympatii dla rzeźbiarza goście wernisażowi czuli się w tym towarzystwie jakby nieswojo, a przecież nie byli zaskoczeni napotkanym towarzystwem, które podziwiają na każdej z licznych ekspozycji Ambroziaka. 


Sylwester Ambroziak wystawia w Promocyjnej regularnie, jest zaprzyjaźniony z Galerią i kwartalnikiem Exit, dla którego zaprojektował statuetkę dorocznej nagrody. Można by przyjąć, że galeria jest jego macierzystą, gdy by nie to, że autor wystawia bardzo wiele, przede wszystkim w warszawskich salonach oraz w Orońsku. Każda z jego ekspozycji jest interesującym spotkaniem z rzeźbą, gdyż autor mimo wierności bohaterowi, potrafi wykreować za każdym razem inny ważki temat i poruszyć odmienne rejony interpretacji. 

 
 




 
 





  

 

  
 Nota biograficzna: 

        
Sylwester Ambroziak (ur. 1964 r.) zajmuje się rzeźbą i rysunkiem. W latach 1983-1989 studiował w ASP w Warszawie na Wydziale Rzeźby w pracowni prof. prof. Jerzego Jarnuszkiewicza, Stanisława Kulona i Grzegorza Kowalskiego (w 1989 r. praca dyplomowa "Kuszenie św. Antoniego") oraz Wydziale Rysunku w pracowni prof. Mariana Czapli. W latach 1993-1994 otrzymał stypendium Fundacji Kultury. W latach 1990-1992 w ramach stypendium Galerii Notoro i Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku realizował tryptyk monumentalnych rzeźb z brązu Jeździec Polski. W latach 1993-1994 był stypendystą Fundacji Kultury. W 1997 r. otrzymał wyróżnienie za rzeźbę "Kain i Abel" na wystawie "Sacrum" w Częstochowie. Jest autorem ponad pięćdziesięciu wystaw indywidualnych w Polsce i za granicą. 
 

Wystawa czynna do do 1 kwietnia 2007

________________________________
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót