Święto Designu w Poznaniu - Design 1:1 - nowa inicjatywa
Od dawna wiadomo było, że Poznań dizajnem stoi, choć trudno było znaleźć dla tej tezy potwierdzenie w wydarzeniach dostępnych dla publiczności. Taką inicjatywą okazał się odbywający się po raz pierwszy Dzień Designu "Design 1:1" w ramach Wielkopolskiego Tygodnia Innowacji.
Wydział Projektowania poznańskiej ASP wypuszcza zawsze bardzo zdolnych absolwentów, którzy zaznaczają potem swoją obecność w panoramie polskiego przemysłu, na Targach Poznańskich wiele imprez o czysto handlowym profilu do dizajnu się odnosi, w wokół Poznania koncentrują się siedziby licznych firm, produkujących nowoczesne i ciekawe wzory mebli, armatury łazienkowej, oświetlenia, ceramiki sanitarnej itp., które kupujemy z przyjemnością. Jednak brakowało w Poznaniu imprezy, która o dizajnie mówiła by wprost, miała otwartą formułę i jednoczyła środowisko przemysłu, projektantów, studentów i publiczności, stymulując dyskusję na temat kondycji polskiego projektowania.
Taką inicjatywą okazał się odbywający się po raz pierwszy Dzień Designu "Design 1:1" w ramach Wielkopolskiego Tygodnia Innowacji. W jego programie znalazły się wystawy, prezentacje i seminarium realizowane w Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Najważniejszymi tematami Dnia była współpraca firm z projektantami, a także możliwość utworzenia Centrum Designu w Wielkopolsce. Zapotrzebowanie na dobry, "dizajnerski" projekt w polskim przemyśle jest już faktem. Może nie jest to jeszcze tendencja masowa, ale przypadki współpracy firm i projektantów nie są też faktami odosobnionymi. Właściciele firm zrozumieli na reszcie, że dobry projekt może być nie tylko atutem czysto handlowym, ale także przepustką do udziału w prestiżowych europejskich targach i szansą na zdobywanie lukratywnych nagród, a co za tym idzie na publikacje medialne, ciekawe kooperacje i międzynarodowe propozycje. Trzeba też uczciwie powiedzieć, że wdrożenie takiego projektu jest inicjatywą kosztowną, ale w nieco dłuższej perspektywie zwraca się z nawiązką. Że tak jest, udowodniły pokazane w ramach Dnia Designu wystawy i prezentacje zorganizowane przez takie firmy jak Vox Meble, HansGrohe, Iker czy Koło, które procedurę współpracy z projektantami wdrożyły i chwalą sobie jej efekty. "Żywym przykładem" na twórczą współpracę z firmami był młody projektant Tomek Rygalik, nie tylko prowadzący swoje studio projektowe, ale będący także wykładowcą zagadnień związanych z dizajnem w Royal College of Art Londynie, a także w szkołach w Łodzi i Warszawie, którego prezentacja poświęcona rzeczom zaradnym spotkała się z największym entuzjazmem uczestników seminarium. Rygalik współpracuje z firmami polskim, ale także projektuje dla gigantów europejskich, którzy na dizajnie oparli swój wizerunek, takich jak włoskie Moroso czy fiński Artek.
Dyskusja na temat otwarcia Centrum Designu w Wielkopolsce toczona pomiędzy przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego, ASP, Targów Poznańskich oraz firm współpracujących z projektantami zakończyła się optymistycznie, choć oczywiście w sferze deklaracji. Leszek Wojtasiak, Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego zapewniał, że są realne środki finansowe na powstanie takiego centrum w Poznaniu. Piotr Voelkel, prezes Meble Vox, wskazywał Wyższą Szkołę Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa, w której odbywał się Dzień Designu, jako przestrzeń, którą można wykorzystać do promocji designu w części edukacyjnej i wystawowej, a jako jeden z celów przyszłego Centrum Designu naznaczył powstanie parku technologicznego z profesjonalnym zapleczem do prototypowania projektów wykonywanych przez designerów, kolejny widząc w wzbudzeniu aktywności po stronie klienta i przekonanie go, że design nie musi kojarzyć się tylko z ekskluzywnymi przedmiotami. Źle i dobrze zaprojektowane produkty mogą bowiem kosztować tyle samo, warto więc wspierać tylko najlepsze projekty. Prezes Targów Poznańskich Przemysław Trawa podkreślił swoją gotowość we współtworzeniu wszelkich dobrych inicjatyw stymulujących rozwój i prezentację dizajnu. Gotowość ta dotyczy nie tylko planowanego Centrum, które jest kwestia przyszłościową, ale także działań bieżących. Ujawnił także, że w ramach targów krystalizują się już pomysły promujące dizajn, które w najbliższym czasie będą realizowane.
Podsumowaniem Dnia Designu był wernisaż trzech wystaw "dizajnerskich". Każda z nich miała nieco inny charakter. Znana już dobrze z prezentacji w Warszawie i Tarnowie Podgórnym prezentacja AXOR Massaud Inspiracje przygotowywana w trybie biennale przez HansGrohe to fotograficzna impresja młodych polskich fotografów zrzeszonych w Studio Melon. Niezwykłe zdjęcia inspirowane armaturą projektu Jean-Marie Massaud udowadniały, że wyjątkowy dizajn może być sztuką i może podjudzać sztukę. Wystawa pokonkursowa 6 edycji PRODECO 2007 pokazywana wcześniej w warszawskiej Domotece, w Poznaniu zyskała na półprofesjonalnej i estetycznej aranżacji, prezentując się naprawdę ciekawie. Najciekawszą jednak okazała się wystawa najlepszych dyplomów z designu Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu oraz Politechniki Poznańskiej. Pokazała zarówno zrealizowane projekty, jak i projekty w formie plansz. Widać w nich wiele pomysłowości, uczciwe podejście do materiału, realistyczne otwarcie na przemysłowe wdrożenia i brak lęku w kreacji czyli to co najważniejsze - liczenie się ograniczeniami, ale nie ograniczanie się nimi. To dobra wróżba na przyszłość i konkretna propozycja dla polskich firm, zwłaszcza meblowych.
Dzień Designu w Poznaniu należy uznać za bardzo udaną inicjatywę. Tłumie uczestniczący w nim studenci, przedstawiciele firm i urzędnicy decydujący o możliwościach wspierania i promocji designu są najlepszym dowodem na słuszność podjętej inicjatywy. Pozostaje tylko mieć nadzieję ze pierwszy Dzień Designu nie będzie ostatnim, a złożone w trakcie jego trwania deklaracje ujrzą światło dzienne.
Powrót
Wydział Projektowania poznańskiej ASP wypuszcza zawsze bardzo zdolnych absolwentów, którzy zaznaczają potem swoją obecność w panoramie polskiego przemysłu, na Targach Poznańskich wiele imprez o czysto handlowym profilu do dizajnu się odnosi, w wokół Poznania koncentrują się siedziby licznych firm, produkujących nowoczesne i ciekawe wzory mebli, armatury łazienkowej, oświetlenia, ceramiki sanitarnej itp., które kupujemy z przyjemnością. Jednak brakowało w Poznaniu imprezy, która o dizajnie mówiła by wprost, miała otwartą formułę i jednoczyła środowisko przemysłu, projektantów, studentów i publiczności, stymulując dyskusję na temat kondycji polskiego projektowania.
Taką inicjatywą okazał się odbywający się po raz pierwszy Dzień Designu "Design 1:1" w ramach Wielkopolskiego Tygodnia Innowacji. W jego programie znalazły się wystawy, prezentacje i seminarium realizowane w Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Najważniejszymi tematami Dnia była współpraca firm z projektantami, a także możliwość utworzenia Centrum Designu w Wielkopolsce. Zapotrzebowanie na dobry, "dizajnerski" projekt w polskim przemyśle jest już faktem. Może nie jest to jeszcze tendencja masowa, ale przypadki współpracy firm i projektantów nie są też faktami odosobnionymi. Właściciele firm zrozumieli na reszcie, że dobry projekt może być nie tylko atutem czysto handlowym, ale także przepustką do udziału w prestiżowych europejskich targach i szansą na zdobywanie lukratywnych nagród, a co za tym idzie na publikacje medialne, ciekawe kooperacje i międzynarodowe propozycje. Trzeba też uczciwie powiedzieć, że wdrożenie takiego projektu jest inicjatywą kosztowną, ale w nieco dłuższej perspektywie zwraca się z nawiązką. Że tak jest, udowodniły pokazane w ramach Dnia Designu wystawy i prezentacje zorganizowane przez takie firmy jak Vox Meble, HansGrohe, Iker czy Koło, które procedurę współpracy z projektantami wdrożyły i chwalą sobie jej efekty. "Żywym przykładem" na twórczą współpracę z firmami był młody projektant Tomek Rygalik, nie tylko prowadzący swoje studio projektowe, ale będący także wykładowcą zagadnień związanych z dizajnem w Royal College of Art Londynie, a także w szkołach w Łodzi i Warszawie, którego prezentacja poświęcona rzeczom zaradnym spotkała się z największym entuzjazmem uczestników seminarium. Rygalik współpracuje z firmami polskim, ale także projektuje dla gigantów europejskich, którzy na dizajnie oparli swój wizerunek, takich jak włoskie Moroso czy fiński Artek.
Dyskusja na temat otwarcia Centrum Designu w Wielkopolsce toczona pomiędzy przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego, ASP, Targów Poznańskich oraz firm współpracujących z projektantami zakończyła się optymistycznie, choć oczywiście w sferze deklaracji. Leszek Wojtasiak, Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego zapewniał, że są realne środki finansowe na powstanie takiego centrum w Poznaniu. Piotr Voelkel, prezes Meble Vox, wskazywał Wyższą Szkołę Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa, w której odbywał się Dzień Designu, jako przestrzeń, którą można wykorzystać do promocji designu w części edukacyjnej i wystawowej, a jako jeden z celów przyszłego Centrum Designu naznaczył powstanie parku technologicznego z profesjonalnym zapleczem do prototypowania projektów wykonywanych przez designerów, kolejny widząc w wzbudzeniu aktywności po stronie klienta i przekonanie go, że design nie musi kojarzyć się tylko z ekskluzywnymi przedmiotami. Źle i dobrze zaprojektowane produkty mogą bowiem kosztować tyle samo, warto więc wspierać tylko najlepsze projekty. Prezes Targów Poznańskich Przemysław Trawa podkreślił swoją gotowość we współtworzeniu wszelkich dobrych inicjatyw stymulujących rozwój i prezentację dizajnu. Gotowość ta dotyczy nie tylko planowanego Centrum, które jest kwestia przyszłościową, ale także działań bieżących. Ujawnił także, że w ramach targów krystalizują się już pomysły promujące dizajn, które w najbliższym czasie będą realizowane.
Podsumowaniem Dnia Designu był wernisaż trzech wystaw "dizajnerskich". Każda z nich miała nieco inny charakter. Znana już dobrze z prezentacji w Warszawie i Tarnowie Podgórnym prezentacja AXOR Massaud Inspiracje przygotowywana w trybie biennale przez HansGrohe to fotograficzna impresja młodych polskich fotografów zrzeszonych w Studio Melon. Niezwykłe zdjęcia inspirowane armaturą projektu Jean-Marie Massaud udowadniały, że wyjątkowy dizajn może być sztuką i może podjudzać sztukę. Wystawa pokonkursowa 6 edycji PRODECO 2007 pokazywana wcześniej w warszawskiej Domotece, w Poznaniu zyskała na półprofesjonalnej i estetycznej aranżacji, prezentując się naprawdę ciekawie. Najciekawszą jednak okazała się wystawa najlepszych dyplomów z designu Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu oraz Politechniki Poznańskiej. Pokazała zarówno zrealizowane projekty, jak i projekty w formie plansz. Widać w nich wiele pomysłowości, uczciwe podejście do materiału, realistyczne otwarcie na przemysłowe wdrożenia i brak lęku w kreacji czyli to co najważniejsze - liczenie się ograniczeniami, ale nie ograniczanie się nimi. To dobra wróżba na przyszłość i konkretna propozycja dla polskich firm, zwłaszcza meblowych.
Dzień Designu w Poznaniu należy uznać za bardzo udaną inicjatywę. Tłumie uczestniczący w nim studenci, przedstawiciele firm i urzędnicy decydujący o możliwościach wspierania i promocji designu są najlepszym dowodem na słuszność podjętej inicjatywy. Pozostaje tylko mieć nadzieję ze pierwszy Dzień Designu nie będzie ostatnim, a złożone w trakcie jego trwania deklaracje ujrzą światło dzienne.
Powrót