Salon Antykwaryczny NAUTILUS - 12 Aukcja




Ostatnia aukcja zorganizowana przez Salon Antykwaryczny Nautilus nie odbyła się jak zawsze w Domu Polonii przy Rynku Głównym, ale w samej siedzibie galerii. Dziwić mogło to tych, którzy wiedzą jaką powierzchnią dysponuje Nautilus. Na miejscu jednak szybko można było się zorientować, że niewielka przestrzeń pomieściła zarówno wszystkich zainteresowanych, jak i stworzyła bardziej kameralną, prywatną wręcz atmosferę. 

Brak wielkich sprzedaży i wysokich licytacji na dzisiejszych aukcjach nikogo nie dziwi, powszechnie wiadomo, że rynek sztuki tkwi w pewnym zastoju. Tak więc nabywcy nie znalazł ani Malczewski, ani duży Modzelewski, akwarela Wróblewskiego, czy autoportret Panka.


Grafiki, która jak wiadomo jest silną stroną Nautilusa było tym razem mniej niż zwykle. Sprzedano jednak całego Gielniaka, ceny wyższe od wywoławczych uzyskał Aleksander Laszenko, podobnie jak Jerzy Panek, czy Jan Stanisławski i Leon Wyczółkowski.









Nowością i niewątpliwą atrakcją oferty aukcyjnej była kolekcja plakatów, zarówno reklamowych jak i filmowych, sięgających końca XIX w. Wśród nich znalazły się wystawiane w Krakowie w 1975 r. i reprodukowane w 100 lat polskiej sztuki plakatu dwie litografie Wojciecha Weissa, sprzedane za cenę wywoławczą. 
Mniejszym powodzeniem cieszyły się pochodzące z lat 70 plakaty filmowe, choć kusi by stwierdzić, że ich czas jeszcze w Polsce nadejdzie. Teraz można je nabyć za stosunkowo niewielkie ceny, jak np. 200 zł. Za 1 200 zł nabyto poster do filmu Cabaret z 1973 r. z L. Minelli i M. Yorkiem w rolach głównych. 
Wydaje się, że to dobry czas dla chcących kupić plakaty za stosunkowo niskie ceny, zanim nadejdzie na nie „moda”, jaka już dawno zawitała na Zachodzie. 



   

Większość sprzedaży odbyła się drogą zleceń pocztowych lub telefonicznych, a tempo aukcji należało chyba do rekordowych – przeprowadzono ją w 50 minut.

    

Tekst i zdjęcia: Jolanta Gumula 

Relacja przygotowana dla Artinfo.pl 
  



Galeria prac


Powrót