Paul McCarthy, Benjamin Weissman - Seanse robótek ręcznych

Wernisaż: 2009-02-06 19:00:00
W Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki można zobaczyć wystawę pod tytułem "Seanse robótek ręcznych" Paula McCarthy'ego i Benjamina Weissmana. Przedsięwzięcie jest dość nietypowe i oryginalne w swoim założeniu. Twórczość Paula McCarthy'ego nie była znana w Polsce, ani w Stanach Zjednoczonych. Wszystko zmieniło się po wernisażu w MOCA w Los Angeles w 1992 roku.

Wystawa w Polsce jest pierwszą wystawą artysty w Europie Środkowo-Wschodniej. Prezentowane rysunki w Zachęcie wynikają ze współpracy Benjamina Weissmana i Paula McCarthy'ego, którzy spotkali się po raz pierwszy w 1997 roku. "Seanse robótek ręcznych" powstały od pracy ½ Boy i są kontynuowane do dziś.
Są to rysunki wykonane techniką mieszaną, które powstały w czasie wspólnych spotkań wieczornych. Twórczość ta charakteryzuje się skłonnością do przeładowanej, przerysowanej estetyki, która tchnie groteską i chaotyczną linią. Tematem jest próba analizy najskrytszych traum społeczeństwa amerykańskiego. Znajdziemy w tych pracach kontrowersyjne relacje matki z synem. Kobieta z jednej strony ukazana jako pruderyjna istota, marząca o tym by być wyuzdaną striptizerką.
McCarthy bawiąc się rysunkiem i słowem, opisuje skryte marzenia w formie listy zakupów. Pokazuje motyw "podglądactwa". McCarthy i Weissman kładą nacisk na seksualność człowieka, która nadal figuruje w społeczeństwie jako temat tabu. Poruszają zagadnienia skatologii, kanibalizmu, fantazji erotycznych. Tematy te mieszają z "potokiem myśli", np. o fladze szwajcarskiej, Virginii Woolf, okularach Ray Bana, czy dezorientacji przez zmienne soczewki. Artyści przywdziewają role psychoanalityków, próbując rozwikłać problemy podświadomości. Niczym Freud, posługując się rysunkami, "rozbierają" cywilizowane społeczeństwo, docierają do zakamarków "ciemnej strony" ludzkiego umysłu. Poruszają tematy typu rasizm, faszyzm, moda i nadają im takiego samego wydźwięku i ważności.
Należy spojrzeć na twórczość Paula McCarthy'ego i Benjamina Wiessmana także od strony warsztatowej. Na pierwszy rzut oka, prace przedstawiają "gryzmoły" pełne chaosu. Przyglądając się bliżej, dostrzeżemy zgraną kompozycję, zastosowanie różnych technik rysunkowych, tusze, farby, a także zdjęcia. Przy tej ostatniej, można mówić o pełnym kolażu. Formy abstrakcyjne przeciwstawione są postaciom, płaskie plamy zrównoważone są z ostrą linią ołówka. Odnajdziemy w tych pracach nawiązanie do prymitywizmu, innym razem artyści próbują rysunku realistycznego.
Wspólne malowanie, z zasady bardzo spontaniczne, nabiera kształtu przemyślanego i konkretnego. McCarthy i Weissman, opisują swoje działania jako tzw. rysunki i słowa z dna. Paul jest twórcą wszechstronnym, jego zamiłowanie do video i performance'u w jakimś stopniu ma przełożenie na prace plastyczne. Z resztą w Zachęcie nie tylko można zobaczyć prace rysunkowe. W ramach przedsięwzięcia, prezentowane są także prace video. Projekty te, to realizacje z lat 80. i 90., chociaż sztuką video, zajął się już w latach 60-tych. Te trzy narzędzia: film, performance i video były ze sobą powiązane.
Prace Paula McCarthy i Benjamina Weissmana są unikatowe. Wystawa w Zachęcie jest pierwszą wystawą McCarthy'ego w Polsce, dlatego warto ją zobaczyć, ponieważ rzadko się zdarza, że sztuka tego formatu pojawia się na polskiej scenie artystycznej. Projekt ten został stworzony we współpracy z Gallerią Civica di Arte Contemporanea w Trydencie i Kumu Kunstimuuseum w Tallinie. Kuratorkami wystawy są: Cristina Natalicchio, Ehaa Komisarov, Julia Leopold. Ekspozycje zaprojektowali: Karin Seinsoth i Paul McCarthy.
Fotorelacja



Powrót