Pasaż - Wystawa młodych artystów
Wernisaż: 2009-03-12 18:00:00
W Galerii Milano zagościła różnorodność. A to za sprawą wystawy Pasaż, w której artyści młodego pokolenia prezentują swoje dokonania posługując się przy tym różnymi mediami od tradycyjnych takich jak malarstwo i fotografia zaczynając, a na instalacji i obiekcie kończąc.
Pracą najbardziej zwracającą uwagę jest instalacja Michała Stachyry, chociaż niekoniecznie za sprawą swoich walorów estetycznych. Bo fragment nogi przykutej łańcuchem do ściany galerii, która została pochlapana czerwoną farbą imitującą krew, może wywołać skrajne emocje. Z kolei fotografie Łucji Sokołowskiej sytuują się na zupełnie innym biegunie percepcji – tchną spokojem wywołując przyjemne uczucie odprężenia. Ciekawa jest technika zastosowana przez artystkę w trzech pracach – zdjęcia zostały naniesione na lustrzane podłoże odbijające wizerunek oglądającego je odbiorcy, który w ten sposób niejako współtworzy fotografię. Bardzo kobieca jest praca Marty Kochanek-Zbroi, która w swojej instalacji złożonej z dwóch części – kolorowych napisów w różnych językach słowa „kobieta” oraz transparentnego boxu, w którym umieściła różne kobiece przedmioty (m.in. stringi, laktator, depilator, szminki...). Z kolei interesująca wizualnie obiekt-kula Maksymiliana Rigamontiego, należąca do cyklu Bój w Hucie anektuje pojmowane schematycznie, pojęcie męskiej rzeczywistości, opartej na nieustannej walce. Walka, ale w sensie mierzenia się ze swoimi ograniczeniami i przezwyciężania ich jest tematem ciekawego video Rafała Wilka zatytułowanego Zeeb Risky, imitującego stary dokument wyprawy w ekstremalne warunki, jakie panują na kole podbiegunowym, bądź Syberii. Stefan Paruch wypowiadający się w malarstwie zaprezentował obraz Port Pireus w charakterystycznej dla niego konwencji, w której to plany miast, ideogramy służą artyście jako baza do powstania kompozycji. Autorem czterech prac, każdej wykonanej w innej technice jest Paweł Borkowski. Mamy więc do czynienia z malarstwem, rzeźbą, animacją oraz komiksem. Interesująca jest w tym zestawie przede wszystkim rzeźba – sznurek naciągnięty na drut uformowany w ten sposób, ze tworzy popiersie – posiada nieczęsto zdarzającą się w tym medium lekkość formy, bez niepotrzebnej pretensjonalności. Zresztą lapidarność formy obecna też w pozostałych jego pracach.
Wystawa młodych twórców w Galerii Milano pokazuje nie tylko różnorodność mediów przez nich stosowanych, ale przede wszystkim różnorodność postaw i sposobów wypowiedzi artystycznej.
Powrót
Pracą najbardziej zwracającą uwagę jest instalacja Michała Stachyry, chociaż niekoniecznie za sprawą swoich walorów estetycznych. Bo fragment nogi przykutej łańcuchem do ściany galerii, która została pochlapana czerwoną farbą imitującą krew, może wywołać skrajne emocje. Z kolei fotografie Łucji Sokołowskiej sytuują się na zupełnie innym biegunie percepcji – tchną spokojem wywołując przyjemne uczucie odprężenia. Ciekawa jest technika zastosowana przez artystkę w trzech pracach – zdjęcia zostały naniesione na lustrzane podłoże odbijające wizerunek oglądającego je odbiorcy, który w ten sposób niejako współtworzy fotografię. Bardzo kobieca jest praca Marty Kochanek-Zbroi, która w swojej instalacji złożonej z dwóch części – kolorowych napisów w różnych językach słowa „kobieta” oraz transparentnego boxu, w którym umieściła różne kobiece przedmioty (m.in. stringi, laktator, depilator, szminki...). Z kolei interesująca wizualnie obiekt-kula Maksymiliana Rigamontiego, należąca do cyklu Bój w Hucie anektuje pojmowane schematycznie, pojęcie męskiej rzeczywistości, opartej na nieustannej walce. Walka, ale w sensie mierzenia się ze swoimi ograniczeniami i przezwyciężania ich jest tematem ciekawego video Rafała Wilka zatytułowanego Zeeb Risky, imitującego stary dokument wyprawy w ekstremalne warunki, jakie panują na kole podbiegunowym, bądź Syberii. Stefan Paruch wypowiadający się w malarstwie zaprezentował obraz Port Pireus w charakterystycznej dla niego konwencji, w której to plany miast, ideogramy służą artyście jako baza do powstania kompozycji. Autorem czterech prac, każdej wykonanej w innej technice jest Paweł Borkowski. Mamy więc do czynienia z malarstwem, rzeźbą, animacją oraz komiksem. Interesująca jest w tym zestawie przede wszystkim rzeźba – sznurek naciągnięty na drut uformowany w ten sposób, ze tworzy popiersie – posiada nieczęsto zdarzającą się w tym medium lekkość formy, bez niepotrzebnej pretensjonalności. Zresztą lapidarność formy obecna też w pozostałych jego pracach.
Wystawa młodych twórców w Galerii Milano pokazuje nie tylko różnorodność mediów przez nich stosowanych, ale przede wszystkim różnorodność postaw i sposobów wypowiedzi artystycznej.
Powrót