Niech sczezną mężczyźni. 300 lat Łodzi Kaliskiej
Na wielkoformatowych fotografiach ukazane są nagie kobiety, które wykonują "męskie" zawody. Nagość modelek nawiązuje do bogiń i rusałek, jak w malarstwie okresu symbolizmu i romantyzmu. Prace przesiąknięte są feminizmem. Można powiedzieć, że fotografie mają wydźwięk walki ze stereotypem kobiety, wątłej i delikatnej. Na wystawie prezentowanych jest 14 tematów, np. kobiety pracujące na budowie, w fabrykach, itp. Wprawne oko zauważy powtarzające się postaci, nakładanie się obrazów.
W swojej twórczości, Łódź Kaliska już wcześniej podkreślała istotną rolę kobiet.
Grupa artystyczna istnieje od trzydziestu lat. Oscylowała pomiędzy performance'em, teatrem absurdu, filmem krótkometrażowym. Łódź Kaliska czerpała z historii kina niemego, awangardy surrealistycznej dwudziestolecia międzywojennego. Realizowała i nadal kontynuuje program zakładający tworzenie fotografii inscenizowanej.
Na otwarciu wystawy nie zabrakło atrakcji w postaci występu ZSUZSY UJJ i węgierskiej grupy CSOKOLOM. Łódź Kaliska od dwudziestu lat związana jest z węgierskim środowiskiem Galerii Liget z Budapesztu.
Na wystawie grupa prezentowała także swój manifest artystyczny, który nosi tytuł: "II Manifest Futurystyczny Aktualny". Artyści przyznają w nim, że kobiety i mężczyźni są inną rasą, gdzie kobiety są piękne i silne, a mężczyźni są "pomyłką natury". Oczywiście całość manifestu utrzymana jest w oparach absurdu. Grupa bawi się słowem, stereotypami społecznymi. Jednym słowem, Łódź Kaliska jest w bardzo dobrej kondycji od ponad trzydziestu lat.
Powrót