Nagrody 51. Biennale w Wenecji - część II relacji




Krzysztof Stanisławski - specjalna relacja z 51. Biennale w Wenecji

Międzynarodowe jury, obradujące w dwóch składach: pierwszym, oceniającym wystawy międzynarodowe, tzn. główne i towarzyszące, pod przewodnictwem Idy Gianelli i członkami: Hendrikiem Driessenem, Kathy Halbreich, Geetą Kapur i Ousseynou Wade; oraz drugim, zajmującym się prezentacjami w pawilonach narodowych, z udziałem: Dana Camerona, Udo Kittelmanna, Llilian Llanos i Fumio Nanjo, przyznało następujące nagrody 51. Biennale weneckiego AD 2005:

Nagrodę Główną Złotego Lwa dla artysty prezentowanego na wystawach Międzynarodowych - Niemcowi Thomasowi Schüttemu z ekspozycji „Doświadczenie sztuki” w Pawilonie Włoskim, przygotowanej przez Marię de Corral. Jury uzasadniło swój wybór chwaląc różnorodność i jednocześnie koherentność wystawianych rzeźb i grafik, obrazujących ludzką figurę i podnoszących kwestie znaczenia modernizmu i rolę indywidualizmu oraz dowodząc, że niemiecki artysta, stosujący klasyczne techniki zarówno rzeźbiarskie, jak i graficzne, podchodzi do nich w sposób krytyczny i z dystansem.
I rzeczywiście wystawa indywidualna Schüttego w jednej z licznych sal pawilonu Italia była jedną z najciekawszych propozycji artystycznych na tej bogatej przecież w różnorodne pokazy wystawie. Modernistyczny kanon siedzącego i półleżącego aktu kobiecego Niemiec przetworzył w różnych technologiach rzeźbiarskich: od klasycznego brązu patynowanego, poprzez korodujący odlew żeliwny ku formie chromowanej. Te rzeźbiarskie studia, każde umieszczone na stalowym, masywnym stole, uzupełniały delikatne grafiki, portrety i szkice rzeźb. Jednocześnie hołd złożony tradycji sztuki, ale i pokaz zręczności w posługiwaniu się tradycyjnymi kanonami przez postmodernistycznego artystę współczesnego. 
 
 

Thomas Schütte, ur. 1954, absolwent ASP w Düsseldorfie, uczeń Fritza Schweglera i Gerharda Richtera. Jego dyplomowa praca pt. „Mur” (1977), wykazywała skłonności młodego twórcy do architektury i iluzji - Schütte wykonał w galerii akademickiej malarską ścianę imitującą klinkier, co zbliżało jego poszukiwania początkowo do Sola le Witta czy Daniela Burena, niż tradycyjnego warsztatu rzeźbiarza. W pierwszej połowie lat 80, tworzył rzeźby architektoniczne, a właściwie modele architektoniczne, wystawiane jak rzeźby, nierzadko z aranżacjami scenograficznymi (w stylu zbliżonym do Huberta Kiecola). Dość wcześnie zainteresował się nim Kasper Koenig, zapraszając go do swoich głośnych wystaw: „Westkunst” (1981) i „Von hier aus” (1984). Zwlaszcza udział w tej drugiej wystawie ugruntował pozycję Schüttego, jako jednego z najciekawszych artystów niemieckich. Także udział w Documentach IX w 1992 r., gdzie zaprezentował pracę, która stała się jednym z symboli tego przeglądu najważniejszych zjawisk w sztuce współczesnej. Na portyku Roten Palais, sąsiadującego z Fredericianum Schütte ustawił kolorowy zespół figur przedstawiających uchodźców („Die Fredem”, 1992, 6 figur z gipsu, polichromowanych, plus skrzynie i walizki). 
Jest laureatem wielu prestiżowych nagród: w 1991 r. otrzymał Arnold-Bode-Preis (Kassel), w 1998 Kurt-Schwitters-Preis (Hanower), a w tym roku jeszcze przed weneckim Złotym Lwem – wyróżniono go KunstKöln. Jest bardzo aktywny: aktualnie jego prace można oglądać na 5 dużych wystawach w Europie; w 2004 r. miał indywidualną wystawę w hamburskiej Kunsthalle, a 2 lata wcześniej w Museum Folkwang w Essen. Stale współpracuje m. in. z Produzentengalerie w Hamburgu (od 1981 r.) i Marian Goldman Gallery w Nowym Jorku (od 1989 r.). Jest gościnnym profesorem ASP w Hamburgu. 

Szeroka prezentacja malarstwa i nagroda dla Schüttego to najdobitniejsze manifestacje ideologiczne zarówno dyrektorów, jak jurorów tegorocznego Biennale.

Złotego Lwa dla młodego artysty (poniżej 35 roku życia) otrzymała Gwatemalka Regina José Galindo, której prace znalazły się na drugiej głównej wystawie Biennale pt. „Zawsze trochę dalej” (Always a Little Further) w Arsenale, przygotowanej przez drugą panią dyrektor, również Hiszpankę, Rosę Martinez. Młodziutka (ur. 1974) artystka przedstawiła performance i 3 videodokumentacje swoich innych performances z lat 2001-03, w tym akcję zrealizowaną podczas 49. Biennale weneckiego, kiedy ogoliła sobie głowę i kompletnie nago spacerowała po terenach Giardini i Arsenale. Najnowszy performance nosi tytuł „( ) golpes / ( ) coup d’ etat” (2005), a video „Who Can Remove The Footprints?” (Kto może zmyć odciski stóp?, 2003) i zostało zrealizowane w Ciudad de Guatemala (Galindo pochodzi z Gwatemali, ale żyje i pracuje w Dominikanie). Zwlaszcza ta ostatnia praca robi duże wrażenie. Artystka wstępowała do miski pełnej krwi i przechadzała się, pozostawiając czerwone ślady, w miejscach publicznych, np. przed siedzibami organów władzy, strzeżonych przez policjantów. Swoimi akcjami Galindo protestuje przeciwko przemocy, zwłaszcza wobec kobiet oraz obojętności społeczeństwa wobec tej przemocy (np. ostatni performance nawiązuje bezpośrednio do faktu, że od końca 2004 zgwałcono w Gwatemali 394 kobiety).

Jury przyznało Reginie José Galindo nagrodę za odwagę jej performances wymierzonych przeciwko przemocy i władzy oraz „precyzję wizualną” dokumentacji tych akcji. 

Złoty Lew za najlepszy pawilon narodowy przypadł Francji i Annette Messager. Komisarzami wystawy były: Suzanne Page i Beatrice Parent.
Ta decyzja jury została przyjęta z zaskoczeniem, choć trzeba przyznać, że przed pawilonem francuskim od początku ustawiały się kolejki. Wszystkich intrygował neon umieszczony na frontonie pawilonu, gdzie zamiast „Francia” jarzyło się czerwono „Casino”. Wystawę francuską można by podsumować wyrażeniem, ukutym przed 100 laty na określenie sztuki Mélièsa: „montaż atrakcji”. W pierwszej sali umieszczono górę poduch, pacynek i marionetkę symbolizującą Pinokia, którego artystka uczyniła głównym bohaterem pokazu. W drugiej, wyciemnionej sali wkraczaliśmy niemal w falujące, czerwone, aksamitne morze, w trzeciej zaś natykaliśmy się na batutę poruszaną za pomocą skomplikowanego systemu hydraulicznego, który podrzucał lalki i szmaty na siatce raz wyżej, raz niżej przed oczami zdumionej i oczekującej bardziej skomplikowanej akcji publiczności 
W uzasadnieniu jury czytamy, że pani Messager już poprzez umieszczenie napisu „Casino” zamiast „Francja” zasygnalizowała publiczności, że jej kreatywna wyobraźnia może zmieniać rzeczywistość. Dla jurorów, chyba trafnie odczytujących intencje artystki wyłożone w katalogu i wywiadach oraz tekstach krytyków, na nowo odczytana historia Pinokio to alegoria odysei ducha: od narodzin (wśród poduch), poprzez przeprawę przez czerwone morze ku zabawie i niebezpieczeństwu. Messager swobodnie przekształca przestrzeń, przeróżne materiały i światło formułując swoją głęboką opowieść, zrozumiałą dla ludzi bez względu na wiek i kulturę. 
 
Pomimo zachęt i kuratorek i jurorów „montaż atrakcji” Annette Messager raczej nie wzbudzał masowego entuzjazmu, trochę tylko intrygował i zachęcał niemal od razu po wyjściu z ciemnego i głośnego „Casina” do poszukiwania atrakcji w innych pawilonach (choćby w pobliskim węgierskim, australijskim, a zwlaszcza położonym naprzeciwko: brytyjskim, niemieckim i japońskim, ale o tym później).

Nagrodę dla młodego artysty włoskiego za lata 2004 i 2005 otrzymała Lara Favaretto za pracę umieszczoną w Pawilonie Venezia (niemal sąsiadującego z polskim). Przeźroczysta kapsuła z wtopionymi w jej ściany roślinami była jedną w największych atrakcji tego pawilonu i cieszyła się niezmiennie dużą popularnością wśród zwiedzających (także z powodu skromności użytych środków, co stanowiło jednocześnie zaprzeczenie ogromnej kapsuły Mariko Mori z wystawy w Arsenale, do wykonania której użyto najnowszych, kosmicznych technologii, specjalnych komputerów i programów etc., a osiągnięto całkowicie porównywalny efekt).

Po raz pierwszy przyznano Specjalnego Złotego Lwa pośmiertnie Haraldowi Seemannowi, dyrektorowi Biennale w latach 1998-2001. Nagrodę odebrała wdowa - Ingeborg Luscher Szeemann.

Jedną z najważniejszych nagród Biennale weneckiego – Złotego Lwa za całokształt twórczości, z rekomendacji dyrektorek: Maríi de Corral i Rosy Martínez wręczono amerykańskiej konceptualistce Barbarze Kruger, której ogromny mural znalazł się na frontonie pawilonu Italia.



 

 

Zobacz I części relacji z weneckiego Biennale - VIVA La Biennale di Venezia 2005
Zobacz III części relacji z weneckiego Biennale - Najlepsze pawilony narodowe
Zobacz IV części relacji z Biennale
- 51. Biennale Sztuki w Wenecji - podsumowanie 

 
 
________________________________
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Stanisławski
Relacja przygotowana dla Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót