Mira Skoczek-Wojnicka - Anioły, infantki i cała reszta
Oczywiście, anioły Miry Wojnickiej są niebiańskie i ziemskie, czasem niedopowiedziane, infantki bywają niekiedy całkiem współczesne, a całość to kawał dobrego malarstwa i równie dobrej grafiki, nie mówiąc o tym, że bardzo do oglądania.
Mira Skoczek-Wojnicka, kilkukrotna laureatka Premio Firenze, finalistka ubiegłorocznego 12 Biennale Grafiki i Rysunku na Tajwanie, należy do wąskiego u nas grona artystów łączących w swoim malarstwie i grafice śródziemnomorski rodowód sztuki europejskiej i jej współczesność. Nie ukrywa, że artystycznie i intelektualnie ukształtował ją wiek XX, wyciąga wnioski z abstrakcji, którą uprawiała w początkach swojej samodzielności, ale nie znajduje powodów, by rezygnować z prób malarskich i graficznych dyskursów ze starymi mistrzami, mierzenia się z tym, co jest poza i ponad czasem.
W galerii Grodzkiej oglądamy obrazy, grafiki, kolaże powstałe w latach 2006-2008, dobrane tak, by dawały wgląd w malarskie możliwości autorki, jej światło, zderzenia i przejścia koloru, operowanie złotem malarskim, pewność ręki i bogactwo wyobraźni.
Powrót