Marek Zając - Wystawa malarstwa
Wernisaż: 2009-02-27 18:00:00
Dla wystawiania sztuki cenne są miejsca zapomniane, zepchnięte na margines. Taką strefę dla swojego malarstwa znalazł Marek Zając na ul. Stawki 14 w Warszawie. Industrialna hala, w której stoją stare prasy drukarskie w sam raz odpowiada jego obrazom.
Świat malarski Marka Zająca to statki, samoloty, maszyny. To fascynacja techniką. Na płaskim tle maluje strzałki, okręty, łodzie podwodne.
Zazwyczaj statki są maleńkie – symbolicznie tylko zaznaczone, w ich stronę lecą pociski. Jego obrazy kojarzą się z grą w „trafiony-zatopiony”; albo z grą komputerową, z zabawą w wojnę i strzelanie. To jak dziecinna fascynacja wynikająca z tworzenia nowych światów, nad którymi ma się władzę.
Inspiracje wynikają z doświadczenia życiowego artysty, który w pewnym momencie pracował jako robotnik przy remontowaniu statków w stoczni w Hamburgu.
Jak sam mówi: „Życie na statku przypomina więzienie. Wszystko ma tu swoją kolej i porządek, każda pora dnia jest określona i ma swoją nazwę, wszyscy, którzy znajdują się na statku wiedzą co do nich należy i jakie jest ich miejsce w tym industrialnym organizmie”.
Może właśnie stąd bierze się porządek i dyscyplina jeśli idzie o formalną stronę jego obrazów.
Powrót
Świat malarski Marka Zająca to statki, samoloty, maszyny. To fascynacja techniką. Na płaskim tle maluje strzałki, okręty, łodzie podwodne.
Zazwyczaj statki są maleńkie – symbolicznie tylko zaznaczone, w ich stronę lecą pociski. Jego obrazy kojarzą się z grą w „trafiony-zatopiony”; albo z grą komputerową, z zabawą w wojnę i strzelanie. To jak dziecinna fascynacja wynikająca z tworzenia nowych światów, nad którymi ma się władzę.
Inspiracje wynikają z doświadczenia życiowego artysty, który w pewnym momencie pracował jako robotnik przy remontowaniu statków w stoczni w Hamburgu.
Jak sam mówi: „Życie na statku przypomina więzienie. Wszystko ma tu swoją kolej i porządek, każda pora dnia jest określona i ma swoją nazwę, wszyscy, którzy znajdują się na statku wiedzą co do nich należy i jakie jest ich miejsce w tym industrialnym organizmie”.
Może właśnie stąd bierze się porządek i dyscyplina jeśli idzie o formalną stronę jego obrazów.
Powrót