Mambo Spinoza
Zgromadzeni na Rynku goście przeszli następnie do siedziby galerii na ulicy Floriańskiej, gdzie Marta Tarabuła oficjalnie zainaugurowała wystawę. Tłum przybyłych ledwo pomieścił się w galerii. Kurator wystawy i artyści musieli się wspiąć na krzesła, aby wybić się nieco z tłumu gości i dokonać otwarcia. Jak to żartobliwie określiła Marta Tarabuła: „wystawy zbiorowe są o tyle kłopotliwe, że krzesła w Zderzaku nie mieszczą tylu artystów”.
Na wystawie można zobaczyć nowe prace Moniki Chlebek i Dawida Czycza – artystów, którzy niedawno zadebiutowali w Zderzaku, i których malarstwo już teraz cieszy się sporym zainteresowaniem. Swoje nowe dzieła prezentuje Ziemowit Kmieć, poznańska artystka Monika Szwed, czy belgijski fotograf zamieszkały w Krakowie, Tom Vernimmen. Nie zabrakło także artystów starszego pokolenia, jak Jarosław Modzelewski czy Zbigniew Makowski. Wystawa Mambo Spinoza to wreszcie świetna okazja do porównania starszych obrazów Jakuba Juliana Ziółkowskiego z jego najnowszymi dziełami, które artysta pokazuje obecnie w Bunkrze Sztuki w Krakowie.
Wystawa Mambo Spinoza, zainspirowana piosenką z repertuaru Starszych Panów, podnosi na nowo pytanie, które nurtowało ich przed pół wiekiem, a w tej chwili znowu brzmi aktualnie w Galerii Zderzak:
do wystaw inna tematyka?
Czy nie czas tamtej przerwać przerwą (…)?”
Więc nie voyeuryzm i nie gender, nie homofobia i nie kolonializm, nie bezdomni i wykluczeni, nie meczety i nie synagogi. Przerwa. Przerwa na lato i Mambo Spinoza w Zderzaku!
Powrót