Magdalena Karpińska - Farby
Wernisaż: 2009-10-07 18:00:00
W Galerii Promocyjnej można zobaczyć pierwszą wystawę indywidualną Magdaleny Karpińskiej, zatytułowaną Farby. Artystka do tej pory brała udział w wystawach zbiorowych. Studiowała na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w pracowni prof. Jarosława Modzelewskiego.
Malarstwo artystki to zapis sytuacji na płótnie. Mamy do czynienia z pewnym niedomówieniem, obrazami na pograniczu rzeczywistości i snu.
Na wystawie, Magdalena Karpińska, prezentuje obraz Mrówkojad w górach. Jest to niepokojący obraz, ale z drugiej strony wywołuje uśmiech. Mamy góry, turystów odwróconych plecami do głównego planu, którzy oddają się kąpieli słonecznej, i jakby nigdy nic, lawirującego między leżakami mrówkojada. Zwierzę jak z kreskówki, które nie wzbudza żadnego zainteresowania turystów. Kolejnym ciekawym elementem obrazu jest statek płynący w chmurach. Efekt, jakby źle zamalowanego tła, kryjącego obraz w obrazie. Odczytuje się pewną groteskę w tym działaniu, zabawę, ale też uczucie niepokoju. Mimo radosnej kolorystyki i skąpanych w słońcu gór, pojawia się mrówkojad, którego nie powinno tam być. Podobne odczucie wzbudza obraz 97. Niebieskie niebo, łąka, drzewa i cztery osoby na pikniku. Jednak znowu coś nie gra, postaci są lekko uśmiechnięte, ale smutne i siedzą przy jednym suchym drzewie bez liści. Ta dwu biegunowość da się odczytać na wielu obrazach artystki.
Praca Egzamin, mimo że w ciemnej tonacji, także do końca nie jest jednoznaczna. Widać tylko egzaminatora, w rogu pomieszczenia, w pełnym cieniu i odchodzącą z kartką dziewczynę. Nie wiemy jaki był wynik egzaminu. Z tego obrazu bije cisza i niewiadoma.
Twórczość Karpińskiej jest ciekawa ze względu na tematy, technikę malarską i technologię farby, ponieważ artystka posługuje się temperą jajową na płótnie. Plama malarska bliższa jest rysunkowi, przez co, obrazy nabierają charakteru.
Powrót
Malarstwo artystki to zapis sytuacji na płótnie. Mamy do czynienia z pewnym niedomówieniem, obrazami na pograniczu rzeczywistości i snu.
Na wystawie, Magdalena Karpińska, prezentuje obraz Mrówkojad w górach. Jest to niepokojący obraz, ale z drugiej strony wywołuje uśmiech. Mamy góry, turystów odwróconych plecami do głównego planu, którzy oddają się kąpieli słonecznej, i jakby nigdy nic, lawirującego między leżakami mrówkojada. Zwierzę jak z kreskówki, które nie wzbudza żadnego zainteresowania turystów. Kolejnym ciekawym elementem obrazu jest statek płynący w chmurach. Efekt, jakby źle zamalowanego tła, kryjącego obraz w obrazie. Odczytuje się pewną groteskę w tym działaniu, zabawę, ale też uczucie niepokoju. Mimo radosnej kolorystyki i skąpanych w słońcu gór, pojawia się mrówkojad, którego nie powinno tam być. Podobne odczucie wzbudza obraz 97. Niebieskie niebo, łąka, drzewa i cztery osoby na pikniku. Jednak znowu coś nie gra, postaci są lekko uśmiechnięte, ale smutne i siedzą przy jednym suchym drzewie bez liści. Ta dwu biegunowość da się odczytać na wielu obrazach artystki.
Praca Egzamin, mimo że w ciemnej tonacji, także do końca nie jest jednoznaczna. Widać tylko egzaminatora, w rogu pomieszczenia, w pełnym cieniu i odchodzącą z kartką dziewczynę. Nie wiemy jaki był wynik egzaminu. Z tego obrazu bije cisza i niewiadoma.
Twórczość Karpińskiej jest ciekawa ze względu na tematy, technikę malarską i technologię farby, ponieważ artystka posługuje się temperą jajową na płótnie. Plama malarska bliższa jest rysunkowi, przez co, obrazy nabierają charakteru.
Powrót