Magdalena Janus - Bezczas
To pierwsza wystawa indywidualna młodej artystki, która zaledwie trzy lata temu uzyskała dyplom warszawskiej ASP. Prezentuje wycinek cyklu prac tworzących projekt „Bezczas”, rozpoczęty przez Magdalenę Janus na przełomie 2004/2005 roku.
Cykl zawiera obrazy, grafiki, rysunki oraz odlewy z gipsu i żywicy. Jego tematem jest człowiek uwikłany w opresyjne sytuacje życiowe, potęgujące się w kontekście cywilizacyjnego pośpiechu i presji otoczenia. W szczególnie ekspresyjny sposób te idee widać na przykładzie postaci w formie przestrzennej, z których każda powstała z fragmentów odlewów połączonych w całość. W opozycji do nich stoją rysunku artystki, także ekspresyjne, ale kreowane bardzo subtelną, delikatną kreską, obrazujące bardziej duszę ludzką niż ciało, nasuwające skojarzenia z tym co ulotne i niewyrażalne, z tym co nie mieści się biologicznym pojmowaniu natury człowieka.
Podobne w wyrazie, choć odrobinę zawieszone w pół drogi pomiędzy naturą a transcendencją, są grafiki artystki, podkreślające kolorem budujące formę kształty. Ciekawym ich uzupełnieniem jest graficzny cykl zrealizowany na przezroczystej folii, który sugeruje - poprzez embrionalną formę ujęcia figury ludzkiej - ciągłość koła życia i nieuchronność naszego przemijania. Odpowiedź na tę sugestię znajdujemy w innych pracach autorki, które podkreślają duchowy sens naszej doczesnej pielgrzymki.
Magdalena Janus w bardzo swobodny sposób przerzuca się pomiędzy rożnymi technikami twórczymi. Poza, czysto warsztatową sprawności, pozwala jej to budować pogłębione znaczeniowo ekspozycje, prezentujące problem wielowymiarowo i adekwatnie oddawać przemyślenia artystki, w wypadku "Bezczasu" na bardzo trudny i niejednoznaczny temat.
Powrót
Cykl zawiera obrazy, grafiki, rysunki oraz odlewy z gipsu i żywicy. Jego tematem jest człowiek uwikłany w opresyjne sytuacje życiowe, potęgujące się w kontekście cywilizacyjnego pośpiechu i presji otoczenia. W szczególnie ekspresyjny sposób te idee widać na przykładzie postaci w formie przestrzennej, z których każda powstała z fragmentów odlewów połączonych w całość. W opozycji do nich stoją rysunku artystki, także ekspresyjne, ale kreowane bardzo subtelną, delikatną kreską, obrazujące bardziej duszę ludzką niż ciało, nasuwające skojarzenia z tym co ulotne i niewyrażalne, z tym co nie mieści się biologicznym pojmowaniu natury człowieka.
Podobne w wyrazie, choć odrobinę zawieszone w pół drogi pomiędzy naturą a transcendencją, są grafiki artystki, podkreślające kolorem budujące formę kształty. Ciekawym ich uzupełnieniem jest graficzny cykl zrealizowany na przezroczystej folii, który sugeruje - poprzez embrionalną formę ujęcia figury ludzkiej - ciągłość koła życia i nieuchronność naszego przemijania. Odpowiedź na tę sugestię znajdujemy w innych pracach autorki, które podkreślają duchowy sens naszej doczesnej pielgrzymki.
Magdalena Janus w bardzo swobodny sposób przerzuca się pomiędzy rożnymi technikami twórczymi. Poza, czysto warsztatową sprawności, pozwala jej to budować pogłębione znaczeniowo ekspozycje, prezentujące problem wielowymiarowo i adekwatnie oddawać przemyślenia artystki, w wypadku "Bezczasu" na bardzo trudny i niejednoznaczny temat.
Powrót