Krzysztof Wojciechowski - Czas Ujawniony

Wernisaż: 2010-01-26 19:00:00
Krzysztof Wojciechowski znany jest jako fotograf i organizator życia artystycznego. Od końca lat sześćdziesiątych XX wieku i od pierwszej wystawy, jest aktywny jako członek Warszawskiego Towarzystwa Fotograficznego.

Jego twórczość można podzielić na dwa nurty: metaforyczny, gdzie uprawia tzw. czystą fotografię, są to zdjęcia czarno-białe. I parapublicystyczny z wykorzystaniem fotomontażu i przetworzeń komputerowych.
Fotografia Krzysztofa Wojciechowskiego jest minimalistyczna w swojej formie, oszczędna. Artystę interesuje szczegół, oczywiste elementy, które urastają do rangi przedmiotów ważnych, na które należy zwracać uwagę. Wojciechowski stara się bez zbędnych emocji, mówić o istotnych rzeczach, jak przemijanie, istota bytu, trwanie, życie i śmierć. Twórczość tego artysty, to cztery dekady czynnej działalności fotograficznej.

Na wystawie Czas Ujawniony w galerii ART+on, mamy do czynienia także z dawnymi negatywami, z których fotograf zrobił nowe odbitki pozytywowe. W tym wypadku, czas się zapętla, obrazy z lat sześćdziesiątych XX wieku, odtworzone w teraźniejszości nabierają nowego znaczenia. Na niektórych widać fascynację fotografa muzyką jazzową. Cykl rejestracji z Jazz Jamboree z 1964 roku (1964/2005) to prace na granicy paradokumentu. Wojciechowski fotografuje Ritę Reys, Johnny'ego Griffina, Zbigniewa Namysłowskiego, Krzysztofa Komedę.
Ciekawe są zdjęcia powiększeń zniszczonych, porysowanych płyt winylowych. Obrazy na granicy abstrakcji, opisane jako: Ludmiła Jakubczak Szeptem (2003/2004), Don Byas/Ben Webster Perdido (2003), Jimi Hendrix Love, love, love (3003/2007), czy The Beatles Hey Jude (2003/2007).
Inne w swojej istocie, są prace przedstawiające kadry pól, żyznej ziemi, drogi, roślinności. Pod realistycznymi zdjęciami są opisy, które odnoszą się do danych miejsc: Krutyń, Falenica, Pole Mokotowskie, Bielany, Powsin.
Interesujące są zdjęcia opatrzone opisem Bez tytułu. Widać, że Wojciechowskiego interesowała struktura, kompozycja, różnego rodzaju krzywizny ścian, których na co dzień nie zauważa się. Fotograf kieruje wzrok, ku rejonom codzienności. Tą codzienność przekształca w istotę obrazu, przy którym należy się zatrzymać, zobaczyć, przeżyć. Czyni głównymi bohaterami kran, drzwi, kontakt. Tworzy z nich piękną, czystą formę. Wie dokładnie z jaką precyzją należy kadrować, robi to bez wysiłku, dlatego te prace, sprawiają wrażenie naturalnych, skadrowanych mimochodem.
Ważnym cyklem, są fotografie zatytułowane Imperfectum. Czy to w odniesieniu do zagraconego zlewu, łóżka w nieładzie, czy w odniesieniu do zanurzonego kamienia w wodzie. O ile Imperfectum, czas przeszły niedokonany, odnosi się do tych prac? Wojciechowski opowiada historie, które zdarzyły się w przeszłości, ale nie zostały dokończone lub ciągle są na etapie dziania się.
W swojej twórczości inspiruje się także dokonaniami innych interesujących artystów, składa im hołd (Hommage á Zygmunt Rytka, Hommage á Wojciech Prażmowski, Hommage á Henryk Gajewski).
Twórczość Wojciechowskiego to także zdjęcia reportażowe z Dworca Gdańskiego z 1969 r. Rejestracja z nośnika telewizyjnego lądowania na księżycu w 1969 r. Apollo 11, czy też prace, które są zapisem miejsc, takich, jak St. Louis czy Nowy York lat siedemdziesiątych XX w.

Wystawa Czas Ujawniony w galerii ART+on, jest częścią wystawy, która równolegle ma miejsce w CSW Zamek Ujazdowski. Tam, z kolei, można zapoznać się z fotografią, video i obiektami Krzysztofa Wojciechowskiego, pod tytułem Obrazy Ujawnione.
Na te dwie wystawy w pełni zasłużył, przede wszystkim, ze względu na swój wielki dorobek artystyczny, który wart jest bliższego poznania.



Powrót