Krzysztof Augustin - Kolor i forma
Wernisaż: 2008-09-17 19:00:00
W Galerii Klimy Bocheńskiej możemy zobaczyć obrazy i rysunki Krzysztofa Augustina. Artysta łączy zamiłowanie abstrakcji z przedstawieniami figuratywnymi. Augustin operuje rozedrganą plamą malarską, intensywnymi kolorami, które kontrastuje z ciemnymi, brudnymi barwami. Nie ma wątpliwości, że jego obrazy są pełne różnych emocji, czasem bardzo skrajnych.
Nie da się przejść obojętnie, widząc wielkie płaszczyzny pokryte bogatym kolorem, gdzieniegdzie spływająca farba, która z zacieku urasta do rangi symbolu, staje się znakiem rozpoznawczym artysty. Mocne, jasne kolory w zestawieniu z ciemnymi, także mocnymi uderzeniami pędzla, pokazują nie tylko kontrast w malarstwie Augustina, malarz uświadamia odbiorcy dualizm życia, jego jasne i ciemne strony, radość i smutek, miłość i gniew. Rysunki artysty są dosłowniejsze w wyrazie, prostsze w konstrukcji i odbiorze. W brutalny sposób wstrząsa widzem, ukazując przemoc człowieka nad człowiekiem. Kadry z obozów koncentracyjnych, postacie krzyczące z bólu, powykręcane, zmaltretowane ciała...wszystko to narysowane mocną kreską, gdzieniegdzie ginącą w głębi tła. W rysunkach, choć bardzo oszczędnych, wprowadza delikatną barwę czerwoną, która symbolizuje fizyczne okaleczenie człowieka - krew. Rzeczywistość, która zrodziła się w wyobraźni Augustina jest zaskakująca, ponieważ w ferii żywych, radosnych barw, widzimy smutek i ból, nie tylko ten bardzo dosadny, fizyczny, ale ten, którego na pierwszy "rzut oka" nie widać - ból duszy.
Powrót
Nie da się przejść obojętnie, widząc wielkie płaszczyzny pokryte bogatym kolorem, gdzieniegdzie spływająca farba, która z zacieku urasta do rangi symbolu, staje się znakiem rozpoznawczym artysty. Mocne, jasne kolory w zestawieniu z ciemnymi, także mocnymi uderzeniami pędzla, pokazują nie tylko kontrast w malarstwie Augustina, malarz uświadamia odbiorcy dualizm życia, jego jasne i ciemne strony, radość i smutek, miłość i gniew. Rysunki artysty są dosłowniejsze w wyrazie, prostsze w konstrukcji i odbiorze. W brutalny sposób wstrząsa widzem, ukazując przemoc człowieka nad człowiekiem. Kadry z obozów koncentracyjnych, postacie krzyczące z bólu, powykręcane, zmaltretowane ciała...wszystko to narysowane mocną kreską, gdzieniegdzie ginącą w głębi tła. W rysunkach, choć bardzo oszczędnych, wprowadza delikatną barwę czerwoną, która symbolizuje fizyczne okaleczenie człowieka - krew. Rzeczywistość, która zrodziła się w wyobraźni Augustina jest zaskakująca, ponieważ w ferii żywych, radosnych barw, widzimy smutek i ból, nie tylko ten bardzo dosadny, fizyczny, ale ten, którego na pierwszy "rzut oka" nie widać - ból duszy.
Powrót