Jacques Henri Lartigue - Odkrywanie dzieła



 



Anna la Pradvina, Avenue du Bois, Paryż 1911
Photographie Jacques Henri Lartigue,
© Ministère de la Culture – France/ AAJHL

To prawda, że fotografia znajduje coraz więcej fanów i coraz bardziej entuzjastyczny jest do niej stosunek, ale – pozwalając sobie na subiektywne stwierdzenie – zdjęcia Lartigue’a są świetne. 

Patrząc na dzieła fotografów, znajdziemy te, które są niezwykle malarskie i poetyckie w klimacie, lub zaskakują doskonałością warsztatu i biegłością techniczną. Inne sprawiają wrażenie po prostu szczerych, i – mimo oczywistych walorów artystycznych – ujmują swoją pozorną nieporadnością, a nawet pseudoamatorszczyzną. Nie mniej, wyróżniają się niezwykle ujmującym, „żywotnym” i spontanicznym ujęciem rzeczywistości, malarską formą, często też anegdotą, a przede wszystkim umiejętnością schwytania życia na gorąco.

Do takich właśnie należą zdjęcia Lartigue’a. Zaczął fotografować mając 6 lat, ale sławę zyskał dopiero ponad 60 lat później. Wykonał tysiące zdjęć; fotografował można powiedzieć – wszystko. Wszystko, co zwróciło jego uwagę, wszystko co go zafascynowało, zatrzymało na chwilę, zajęło. Jedno z pierwszych wykonanych przez niego zdjęć -autoportretów, przedstawia małego chłopca siedzącego w wannie, z ledwie widoczną znad tafli wody głową, nielicznymi zabawkami wokół. Zdjęcie rewelacyjne, jeśli wziąć pod uwagę niepospolity (może jeszcze nie do końca świadomy) sposób kadrowania, prostotę tematu i przede wszystkim wiek autora – 6 lat. 

Ta szczerość ujęcia została w Lartigue’u na zawsze. Może właśnie dlatego najczęściej jest postrzegany jako fotograf-amator. Może ze względu na tematykę – zwykle fotografował swoich najbliższych , przyjaciół i rodzinę, oraz swoje prywatne fascynacje. Dzięki temu jednak jego zdjęcia z łatwością niosą ten klimat, jaki trudno zdobyć w przypadku fotografii stricte profesjonalnej. Można zadać tu pytanie: co czyni profesjonalistę? – ukończona tylko szkoła, czy tysiące zdjęć, prób i błędów, nauki, która z nich płynie w ciągu całego życia.

Prawie wszystkie zdjęcia Lartigue’a są poruszone i fragmentarycznie kadrowane. Odjeżdżający samochód pozostawia za sobą rozmywające się w ruchu sylwetki; typowa dama belle époque, prowadząca na smyczy dwa pieski, energicznie stawia kroki, „wyprzedzając” owinięty wokół swojej szyi szal. Mijające ją dorożki zdają się chwiać na boki, niknąć w przestrzeni, a najważniejsza wydaje się tu płaszczyzna drogi i cień kobiety. Spust migawki zatrzymał w locie zeskakującą ze schodów dziewczynę. Innym razem fale morskie rozbijają się o wał molo. Sposób rejestrowania życia przez Lartigue’a dał jeden z najciekawszych i szczerych dokumentów epoki. Bezpretensjonalność i swoboda, brak chłodnej artystycznej kalkulacji sprawiają, że fotografie artysty należą do najbardziej wdzięcznych i sugestywnych dzieł, przedstawiających codzienne życie francuskiej i amerykańskiej socjety, jej gustów, rozrywek i obrazu ówczesnego świata.
 

 
  

 Wybrane prace:
   
    

 

 


Bichonnade, 1905
Photographie Jacques Henri Lartigue
© Ministère de la Culture – France/ AAJHL

Rocher de la Vierge, Biarritz 1927
Photographie Jacques Henri Lartigue
© Ministère de la Culture – France/ AAJHL


Grand Prix de l’ ACF, 26 czerwca 1926
Photographie Jacques Henri Lartigue
© Ministère de la Culture – France/ AAJHL

Biarritz, 1905
Photographie Jacques Henri Lartigue
© Ministère de la Culture – France/ AAJHL


 
  
 Nota biograficzna: 

        

Jacques Henri Lartigue – (1894-1986) urodził się w Courbevoie koło Paryża. Pracował głównie jako malarz, choć przez całe życie wykonywał też zlecenia fotograficzne. Swoje archiwum fotografii i dzienniki przekazał fundacji nazwanej jego imieniem. Sławę zyskał w 1963 r. po wystawie w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, a zwłaszcza po publikacji jego fotografii w magazynie „Live”.


Wystawa czynna do 17 czerwca 2007

________________________________
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót