Jacek Maślankiewicz - Święte obrazki i obrazy
W swoich pracach Jacek Maślankiewicz operuje przede wszystkim barwą, fakturą i światłem. Każde pociągnięcie pędzla, impast i kolor w pracach malarza wydają się być świadome i na miejscu. Wszystkie te elementy razem oddają niezwykłe emocje, zdają się wręcz wychodzić poza ramy obrazów. Twórczość Maślankiewicza oscyluje na granicy abstrakcji. W poprzednich cyklach, jak Lodowce, Katedra, czy Barcelona artysta zacierał kształty przedstawianych przedmiotów. Jedynie prace z cyklu Pejzaż Polski, prezentowane rok temu w warszawskim Centrum Olimpijskim, zaskakująco odbiegają od charakterystycznego dla malarza typu twórczości. Nawiązują do tradycji polskich kolorystów, ukazując realistyczne krajobrazy Polski. W najnowszych cyklach pokazanych w DAP-ie Maślankiewicz powraca jednak do abstrakcji i operowania środkami wyrazu artystycznego.
Zaprezentowane na wystawie prace mają formę wydłużonego prostokąta, wyeksponowanego w pozycji pionowej. Pamiętając rozciągnięte wszerz, panoramiczne pejzaże Maślankiewicza widzimy, iż artysta gra z formatami swoich dzieł. Obrazy różnią się od siebie rozmiarami. Jak sugerują to tytuły prace z cyklu Święte Obrazki mają mniejszy format, natomiast Święte Obrazy – większy. Dominują w nich nasycone barwy - błękity, szarości, żółcienie, czerwienie i zielenie, które wydają piąć się ku górze.
Tytuł wystawy - Święte obrazki i obrazy sprawia, iż widz szuka „świętości” w tych niemal abstrakcyjnych pracach. Na niektórych z nich widoczne są zarysy postaci i scen. Na innych, pozbawionych figuracji, jedynie tytuł sugeruje widzowi temat dzieła. Jak tłumaczy sam autor: „Ta świętość to ulotność, niezwykłość, uwolnienie od praw grawitacji”.
Poprzez ekspresję techniki – posługiwanie się barwą, fakturą i światłem artyście udało się w uchwycić różne emocje. Jacek Maślankiewicz tak pisze o swojej twórczości artystycznej: „Obrazy to jedynie szkic - próba odwzorowania stanu ducha w zetknięciu z Niepowtarzalnym”. Dlatego tez wybierając się do Galerii Domu Artysty Plastyka niekoniecznie powinniśmy doszukiwać się w nich konkretnych historii czy postaci. Należy raczej skupić się na emocjach jakie te prace ukazują i w nas wywołują.
Powrót