Iwo Zaniewski - Arsenał Książąt Czartoryskich




Iwo Zaniewski kojarzony jest głównie z branżą reklamową. Nie bez powodu; wraz z Kotem Przyborą prowadzi jedną z najbardziej kreatywnych i najczęściej nagradzanych agencji reklamowych, której dziełem są kampanie promujące i wprowadzające na rynek m.in.: Media Markt, Frugo, herbatę Tetley, piwo Dog in the Fog, sieć komórkową Plus, ostatnio we współpracy z kabaretem Mumio. Kto ogląda czasem telewizję, ten na pewno wie o co chodzi. Tak więc wiadomo już, że Zaniewski jest reżyserem i fotografem. Nawiasem mówiąc, zdjęcia są warte poznania. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Iwo Zaniewski także maluje. Swych obrazów nie wystawia, nie zależy mu także na ich sprzedaży. To, jak mówi, ma już za sobą. Teraz żyje z czego innego.

Kto jednak chciałby zobaczyć jak i co maluje Zaniewski, ma taką szansę. W Muzeum Narodowym w Krakowie do 15 lutego 2006 oglądać można prawie 150 obrazów Zaniewskiego, pochodzących z niemal całego jego okresu twórczości.

Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie skończył w 1981 r. Wyjechał do Barcelony, tam współpracował z agencjami reklamowymi. Światło, wysoka temperatura i kolory południa obecne są w jego malarstwie do dziś. Nie od tego jednak zaczynał. Wczesne obrazy to właściwie próby i studia: ogrodu, portretów znajomych osób, widoków za oknem; jednym słowem – początki. W 1984 roku otrzymał Grand Prix na prestiżowym konkursie malarskim im. Joana Miró w Barcelonie, jego obrazy prezentowane były na indywidualnych ekspozycjach w wielu galeriach europejskich oraz Japonii. Porównywane są często do stylu Gauguina, czy Klimta; nie dziwi to zważywszy, że każdy niemal artysta kimś się inspiruje, przez czyjeś „szkoły” przechodził. Sam Zaniewski twierdzi, że gdyby miał sprecyzować i dokładnie określić jakie jest jego malarstwo, nadać mu wyraźną myśl, musiałby powiedzieć, że pod tym względem jest artystą raczej bezmyślnym. To, co głównie go interesuje to kolor i wewnętrzna relacja form, napięcie między nimi: „Malarstwo interesuje mnie głównie jako kompozycja elementów, z których składa się obraz, ich wzajemne relacje i wpływy. 

Do tematu obrazów podchodzę dość niefrasobliwie; często dopiero w połowie pracy nad kompozycją sam dowiaduję się, co obraz zaczyna przedstawiać. Zajmuje mnie wyłącznie sztuka przedstawiająca i – niezależnie od konwencji malarskiej czy stopnia stosowanej deformacji – wrażenia, jakich dostarcza świat widzialny, są dla mnie jedynym prawdziwie interesującym punktem odniesienia. Nie bardzo wiem, jak nazwać style, przez które przechodziłem. Kiedyś z hiszpańskich gazet dowiedziałem się, że jestem postmodernistą, więc może tak jest albo przynajmniej tak było.

Ponieważ malarstwo traktuję chyba najpoważniej ze wszystkich swoich poczynań, pracując nad obrazem, koncentruję się wyłącznie nad uzyskiwaniem harmonii i zdecydowanego wyrazu”. 
Często powraca też do relacji między kolorami. Czasem łączy barwy, których sąsiadowanie powszechnie uważa się za kontrowersyjne i byłoby nie do zniesienia w ubiorze, czy w wystroju wnętrz. Na płótnie jednak jakoś to wygląda. 

Wśród zwiedzających wystawę czasem słychać komentarz: „dużo, kolorowo, optymistycznie, tego teraz Polsce trzeba”. Warto zwrócić też uwagę na jeszcze jedno. W obecnej sztuce współczesnej, kiedy klasyką i powszechnie panującą tendencją stały się instalacje, performance, a najczęściej stosowanym środkiem artystycznym „szokowanie”, na tym właśnie gruncie malarstwo Zaniewskiego jawi się jako awangarda. I to jest dziś właśnie ciekawe.

 
 

 Wybrane prace:
   
    


 
 
 
     
 
 
 
 

 
  
 Nota biograficzna: 

        

Iwo Zaniewski – malarz, fotograf, reżyser. W 1981 ukończył warszawską Akademię Sztuk Pięknych. Po studiach współpracował z agencjami reklamowymi w Barcelonie. W 1999 roku został współzałożycielem agencji reklamowej PZL, najbardziej kreatywnego i najczęściej nagradzanego na festiwalach reklamowych zespołu. W 1984 roku otrzymał Grand Prix na konkursie malarskim im. Joana Miró w Barcelonie, jego obrazy prezentowane były na indywidualnych ekspozycjach w wielu galeriach europejskich oraz Japonii.


Wystawa czynna do 15 lutego 2006
________________________________
Relacja przygotowana dla Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót