Grażyna Niezgoda - Portret w procesie, fotografia
W przemyskiej Galerii Sztuki Współczesnej trwa wystawa fotografii portretowej Grażyny Niezgody. Od 1995 roku Niezgoda realizuje projekt „W procesie. Portret XX/XXI”. Fotografuje artystów plastyków, poetów, pisarzy, naukowców, ludzi jej szczególnie bliskich. Zawsze są to osoby jej znane – lub długo obserwowane i poznawane. Portrety często trafiają do publikacji, katalogów, tomików literackich. W 2007 roku odbyła się wystawa „Twarze między wierszami, książki ilustrowane fotografiami Grażyny Niezgody”.
Grażyna Niezgoda podnosi do oka aparat fotograficzny tylko wtedy, kiedy zaistnieje zderzenie, jedność kilku elementów: osoby, miejsca i kontekstu - kiedy pochwycony obraz może opowiedzieć o modelu poprzez wielowarstwowe, często sięgające do podświadomości aluzje.
Portret to najtrudniejsza dziedzina fotografii. Oprócz wymagań technicznych i artystycznych autor musi przede wszystkim pokonać opór fotografowanego, pozbawić go maski, otworzyć, dotrzeć do prawdy. Niezgoda dodatkowo utrudnia sobie to zadanie często ograniczając się do uprawiania fotografii czystej – pełny kadr (full frame), bez retuszu, bez komputerowych przetworzeń. Cała opowieść powstaje w momencie naciśnięcia migawki. Z uwagi na ulotność zjawiska powstają zaledwie dwie, trzy klatki. Autorka nie narzuca modelowi zachowania. Jeżeli na fotografii portretowany nosi melonik lub kostium, to znaczy, że go akurat założył, a nie, że został o to poproszony.
Powtarzalność, wielokrotne fotografowanie przez kolejne lata tych samych osób to proces, swoista podróż w czasoprzestrzeni. Portrety chwili składają się na opowieść o naszych czasach. W swoich konterfektach Grażyna Niezgoda przedstawia człowieka, świat i siebie, przekazując odbiorcy całą emocjonalną wartość procesu tworzenia.
Powrót
Grażyna Niezgoda podnosi do oka aparat fotograficzny tylko wtedy, kiedy zaistnieje zderzenie, jedność kilku elementów: osoby, miejsca i kontekstu - kiedy pochwycony obraz może opowiedzieć o modelu poprzez wielowarstwowe, często sięgające do podświadomości aluzje.
Portret to najtrudniejsza dziedzina fotografii. Oprócz wymagań technicznych i artystycznych autor musi przede wszystkim pokonać opór fotografowanego, pozbawić go maski, otworzyć, dotrzeć do prawdy. Niezgoda dodatkowo utrudnia sobie to zadanie często ograniczając się do uprawiania fotografii czystej – pełny kadr (full frame), bez retuszu, bez komputerowych przetworzeń. Cała opowieść powstaje w momencie naciśnięcia migawki. Z uwagi na ulotność zjawiska powstają zaledwie dwie, trzy klatki. Autorka nie narzuca modelowi zachowania. Jeżeli na fotografii portretowany nosi melonik lub kostium, to znaczy, że go akurat założył, a nie, że został o to poproszony.
Powtarzalność, wielokrotne fotografowanie przez kolejne lata tych samych osób to proces, swoista podróż w czasoprzestrzeni. Portrety chwili składają się na opowieść o naszych czasach. W swoich konterfektach Grażyna Niezgoda przedstawia człowieka, świat i siebie, przekazując odbiorcy całą emocjonalną wartość procesu tworzenia.
Powrót