Frida Kahlo - Tate Modern w Londynie

9 czerwca 2005 otwarto w Tate Modern wystawę poświęconą twórczości meksykańskiej artystki Fridy Kahlo. Jest to największa, od ponad dwudziestu lat prezentacja jej prac. Ponad 80 obrazów, w większości bardzo osobistych, często wręcz drastycznych w bezkompromisowym traktowaniu przede wszystkim siebie i otaczającego świata. Frida Kahlo urodziła się w 1907 roku w Meksyku. Jej ojciec był węgierskim Żydem a matka rodowitą Indianką. Zainteresowanie sztuką spadło na nią tak samo gwałtownie, jak i koszmarny wypadek, któremu uległa w wieku 18 lat. W katastrofie komunikacyjnej doznała obrażeń, które zaciążyły później dramatycznie nad jej życiem. Studia medyczne przerwała i w końcu zarzuciła. W trakcie rekonwalescencji zaczęła malować. Jej twórczość długo była odbierana jako amatorskie i naiwne malowanie. Zawsze żyła w cieniu sławy swego męża, wielkiego, podziwianego artysty malarza Diego Rivery. Dopiero w latach 80-tych dostrzeżono w jej pracach to, co było w nich od zawsze – wielką prawdę o życiu, cierpieniu i śmierci. Krytyka miała problem z zaklasyfikowaniem jej twórczości. Niewątpliwy wpływ realistycznej ludowej kultury Meksyku, połączony z symbolizmem i surrealną często tematyką, dały jedyny w swoim rodzaju coctail. Frida Kahlo doświadczona przez ciężką chorobę i towarzyszący jej straszny ból fizyczny, cierpiała też w związku z ukochanym ale przysparzającym jej wielu zmartwień Diego. W jej twórczości wielką rolę odgrywają autoportrety. Pierwszy namalowała w 1926 r. Zawarła w nich wszystko to, co chciała przekazać światu. Jej tragiczne życie i twórczość opisał Hayden Herrery. Książka stała się kanwą filmu “Frida”. Obraz ten nakręcono w 2002 r., a za główną rolę w tym filmie Selma Hayek otrzymała Oskara. Od tego czasu jej twórczości towarzyszy ogromne zainteresowanie. Zmarła wcześnie, w wieku 47 lat. Życie miała straszne i piękne zarazem. Żegnając się z tym światem miała powiedzieć ”...Mam nadzieję, że odejście jest pełne radości i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę”. Frida jest tu i teraz, jak nigdy za życia.