ESTAMPA 2010 - Międzynarodowe targi grafiki i sztuki powielanej

ESTAMPA 2010 - Międzynarodowe targi grafiki i sztuki powielanej w Madrycie - weszły w wiek dorosły. Pięć dni targowych, blisko 70 wystawców, na sprzedaż ponad 3000 prac 500 artystów i ponad 30.000 osób przewinęło się przez tegoroczne targi ESTAMPA 2010.

Jose Pedro Croft, portugalski artysta urodzony w 1957 roku w Porto był zaproszonym gościem honorowym. Zdaniem organizatorów artysta ten uosabia ducha targów tworząc prace w ciągłej odnowie, żonglując ideą sztuki powielanej. Croft jest znany głównie jako rzeźbiarz „... pracuję przede wszystkim nad bryłą, masą, granicą którą narzuca przestrzeń...”. Pracę nad grafiką rozpoczyna od form geometrycznych, minimalnych, które przechodzą metamorfozę, zmieniają teksturę poprzez usuwanie tego co powierzchowne i dochodzi do tego co istotne. Przedstawiona przez niego seria 53 grafik - akwaforta, akwatinta i sucha igła - różnych wielkości, wykonanych między lutym a sierpniem 2010 roku na bazie istniejących już wcześniej płyt,  pozwoliła mu, jak twierdzi „...wrócić do pierwotnej idei, przeżyć na nowo te same doświadczenia, to co kiedyś mną poruszyło. Pozwoliło mi zbliżyć się do prac, które były radykalnie różne, pracować na starych płytach i na bezpośredniej pamięci dzieła pierwotnego. To było fascynujące”.

Nagroda Estapma 2010
W relacji z ubiegłorocznej edycji targów pisaliśmy o włoskiej galerii Casa Falconieri z Sardynii ufundowanej w 1992 roku, która od 11 lat uczestniczy w madryckich spotkaniach i jej dyrektorce, uznanej graficzce Gabrielli Locci. W tym roku Związek Madryckich Krytyków Sztuki przyznał nagrodę Estampa 2010, dla autora żyjącego  za najlepsze dzieło bądź serię prac tej właśnie artystce za prace Mapa pamięciRozmawiam z moimi pracami, bardzo jest dla mnie skomplikowane używanie słów, ja nie jestem pisarzem, jestem grafikiem. Pracuję nad tą serią od dwóch lat, to podróż w przeszłość, to mapa podróży w początki, w miniony czas. Casa Falconieri od początku istnienia promuje prace eksperymentalne, współpracuje z instytucjami, z twórcami i galeriami, kształci młodych artystów, przyznaje nagrody i funduje stypendia. Wypada dodać, że sześć lat temu Casa Falconieri uznana została za najlepszą galerię targów Estampa 2004.

Tentaciones – Pokusa
Od 12 już lat organizatorzy targów promują sztukę hiszpańską zapraszając artystów tworzących i mieszkających w Hiszpanii (bez względu na obywatelstwo, pochodzenie i bez ograniczeń wieku), do brania udziału w sekcji Tentaciones – Pokusa. Z około stu prac nadsyłanych rokrocznie (oryginalnych i nigdzie uprzednio nieprezentowanych), wybieranych jest od 8 do 12, w trzech kategoriach: prace które indagują w samą istotę sztuki i język jej ekspresji, prace nad koncepcją przestrzeni, prace wokół pejzażu i scenerii, tekstów narracyjnych i opowiadań.

Po raz pierwszy w swej historii ESTAMPA wyprowadziły swoją działalność poza obręb ekspozycji targowej. Stworzono specjalny program wideo we współpracy z Audytorium muzycznym w Madrycie, który miał na celu spotkanie autorskiego filmu z muzyką eksperymentalną. Koncertom towarzyszyły wideo instalacje na temat interpretacji, nauki i odbioru muzyki umieszczone we foyer i w kuluarach Audytorium. Jest to program w fazie eksperymentalnej i jego szansa na ciąg dalszy zależy od tego jak zostanie przyjęty przez publiczność.

Wejście w wiek dorosły nigdy nie jest sprawą prostą. Wymagania i oczekiwania już są inne. Obniżono w tym roku o około 10 % koszt wynajmu standów i dodatkowe opłaty (montaż, prąd, ubezpieczenie) żeby zachęcić nowe galerie do wzięcia udziału w targach. Ta osiemnasta, to jedna z najtrudniejszych edycji ESTAMPY ze względu na sytuację gospodarczą nie tylko Hiszpanii. Podobnie jak w roku ubiegłym sprzedano głównie prace uznanych i cenionych na rynku artystów hiszpańskich. Ankieta rozprowadzona wśród wystawców tuż przed zamknięciem targów potwierdziła powszechną opinię o zastoju i apatii na rynku sztuki co znalazło swój wyraz w niższych obrotach i zainteresowaniu pracami w przystępnych cenach.

Większość galerzystów doceniła poziom tegorocznej edycji i potwierdziła pozytywną opinię o kierunku który obrały targi. To samo orzekli zwiedzający, choć ich liczba w tym roku była blisko o jedną czwartą niższa.



Powrót