Disco Zachęta. Budynków życie po życiu
W Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki miało miejsce disco. Impreza przypominająca atmosferą klub nocny lub galę oscarową odbyła się z okazji zajęcia przez Polaków pierwszego miejsca na prestiżowym Biennale Architektury w Wenecji.
Kuratorami projektu są Jarosław Trybuś i Grzegorz Piątek. Artyści - Nicolas Grospierre i Kobas Laksa wykonali fotograficzny projekt - zamienili współczesne polskie budynki w futurystyczne wizje. Każdemu z nich nadali nową funkcję i znaczenie. Np. sanktuarium w Licheniu – ogromny eklektyczny symbol polskiego katolicyzmu według ich intuicji przeistoczy się w roku 2056 w kąpielisko ze spiralnymi zjeżdżalniami i wieloma basenami. Jak uzasadniają w opisie: „coraz bardziej obciążany podatkami, a coraz słabiej zasilany przez wiernych Kościół został zmuszony do racjonalizacji gospodarki nieruchomościami... Prośby o dotacje dla wymagającego napraw budynku spotykały się z odmową urzędników pilnie strzegących rozdziału Kościoła od Państwa. Niegdyś Michał Anioł przebudował tepidarium rzymskich term Dioklecjana na Kościół. Dziś turystów zbliżających się do Lichenia wita napis – Thermae Lichenae.”
Futurystyczna wizja artystów jest groteskowa. Np. prestiżowe osiedle Marina Mokotów w Warszawie zamieni się według nich w przyszłości w wysypisko śmieci. Wniosek jest prosty – to wynik postępującego zaśmiecania środowiska, rosnącego dobrobytu, multiplikacji przedmiotów. W rezultacie przepełnionych wysypisk większość zużytych pralek, telewizorów, przedmiotów codziennego użytku wyląduje wprost na ulicy. To wizja pesymistyczna i przejmująca, ale całkiem prawdopodobna. W zasadzie wygląda jak przestroga.
W dniu wernisażu obok przemienionych obiektów architektury przeistoczyła się także sala wystawowa Zachęty. Zaaranżowano ją jak wnętrze klubu disco, oprócz obejrzenia zwycięskiego projektu można było tego wieczoru posłuchać muzyki granej prze didżeja i zobaczyć statuetkę złotego lwa, który stał wyeksponowany na środku sali . Wspołczesne wystawy coraz częściej nie eksponują wyłącznie sztuki, muszą oferować także inne rozrywki.
Powrót
Kuratorami projektu są Jarosław Trybuś i Grzegorz Piątek. Artyści - Nicolas Grospierre i Kobas Laksa wykonali fotograficzny projekt - zamienili współczesne polskie budynki w futurystyczne wizje. Każdemu z nich nadali nową funkcję i znaczenie. Np. sanktuarium w Licheniu – ogromny eklektyczny symbol polskiego katolicyzmu według ich intuicji przeistoczy się w roku 2056 w kąpielisko ze spiralnymi zjeżdżalniami i wieloma basenami. Jak uzasadniają w opisie: „coraz bardziej obciążany podatkami, a coraz słabiej zasilany przez wiernych Kościół został zmuszony do racjonalizacji gospodarki nieruchomościami... Prośby o dotacje dla wymagającego napraw budynku spotykały się z odmową urzędników pilnie strzegących rozdziału Kościoła od Państwa. Niegdyś Michał Anioł przebudował tepidarium rzymskich term Dioklecjana na Kościół. Dziś turystów zbliżających się do Lichenia wita napis – Thermae Lichenae.”
Futurystyczna wizja artystów jest groteskowa. Np. prestiżowe osiedle Marina Mokotów w Warszawie zamieni się według nich w przyszłości w wysypisko śmieci. Wniosek jest prosty – to wynik postępującego zaśmiecania środowiska, rosnącego dobrobytu, multiplikacji przedmiotów. W rezultacie przepełnionych wysypisk większość zużytych pralek, telewizorów, przedmiotów codziennego użytku wyląduje wprost na ulicy. To wizja pesymistyczna i przejmująca, ale całkiem prawdopodobna. W zasadzie wygląda jak przestroga.
W dniu wernisażu obok przemienionych obiektów architektury przeistoczyła się także sala wystawowa Zachęty. Zaaranżowano ją jak wnętrze klubu disco, oprócz obejrzenia zwycięskiego projektu można było tego wieczoru posłuchać muzyki granej prze didżeja i zobaczyć statuetkę złotego lwa, który stał wyeksponowany na środku sali . Wspołczesne wystawy coraz częściej nie eksponują wyłącznie sztuki, muszą oferować także inne rozrywki.
Powrót