Ciało i płeć w teatrze lalek
Sztuka i kultura masowa ostatniego dziesięciolecia coraz silniej dominowana jest problemami ciała i płci. Płci biologicznej i kulturowej, jej społecznej roli, dylematami płciowej tożsamości.
Uprzedmiotowienie, instrumentalne traktowanie ciała i płci coraz częściej zajmuje artystów, badaczy i krytyków. Zjawiskom artystycznym i kulturowym towarzyszy coraz bardziej pogłębiana i poszerzana humanistyczna refleksja. Rozkwitają genderowe studia, rozwija się teoria queer. Teatr lalek, oglądany z tej perspektywy, zdaje się być niezwykle bogatym i wdzięcznym polem penetracji. Magazyny polskich teatrów lalek są istną skarbnicą, pełną artystycznych okazów kobiecości i męskości - płci biologicznej i kulturowej, obiektów wyobrażających i uosabiających ideały kobiecego oraz męskiego piękna czy brzydoty; obiektów seksualnych pragnień, marzeń i lęków; symboli męskości i kobiecości. Znajdą się też okazy androgyniczne, bezpłciowe, jak też perwersyjnie igrające swą płciowością.
Z okazji Festiwalu Lalka też człowiek proponuję wystawę teatralnych lalek na temat ciała i płci. Przyniesie ona zwiedzającym - mam nadzieję - wiele estetycznych wrażeń. Skłonić też może do poszerzenia pola genderowych studiów, do postawienia polemicznie brzmiących diagnoz oraz dalszego snucia refleksji. Otóż, na przykład, w teatrze lalek nie obserwujemy - tak dotkliwie odczuwanego w sztuce i kulturze współczesnej - dehumanizującego procesu uprzedmiotowienia ciała i płci. Wręcz przeciwnie - artyści wciąż dążą do upodmiotowienia ciała i przedmiotu.
Powrót
Uprzedmiotowienie, instrumentalne traktowanie ciała i płci coraz częściej zajmuje artystów, badaczy i krytyków. Zjawiskom artystycznym i kulturowym towarzyszy coraz bardziej pogłębiana i poszerzana humanistyczna refleksja. Rozkwitają genderowe studia, rozwija się teoria queer. Teatr lalek, oglądany z tej perspektywy, zdaje się być niezwykle bogatym i wdzięcznym polem penetracji. Magazyny polskich teatrów lalek są istną skarbnicą, pełną artystycznych okazów kobiecości i męskości - płci biologicznej i kulturowej, obiektów wyobrażających i uosabiających ideały kobiecego oraz męskiego piękna czy brzydoty; obiektów seksualnych pragnień, marzeń i lęków; symboli męskości i kobiecości. Znajdą się też okazy androgyniczne, bezpłciowe, jak też perwersyjnie igrające swą płciowością.
Z okazji Festiwalu Lalka też człowiek proponuję wystawę teatralnych lalek na temat ciała i płci. Przyniesie ona zwiedzającym - mam nadzieję - wiele estetycznych wrażeń. Skłonić też może do poszerzenia pola genderowych studiów, do postawienia polemicznie brzmiących diagnoz oraz dalszego snucia refleksji. Otóż, na przykład, w teatrze lalek nie obserwujemy - tak dotkliwie odczuwanego w sztuce i kulturze współczesnej - dehumanizującego procesu uprzedmiotowienia ciała i płci. Wręcz przeciwnie - artyści wciąż dążą do upodmiotowienia ciała i przedmiotu.
Powrót