Aukcja charytatywna na rzecz krakowskiej ASP




Aukcje charytatywne zawsze cieszą się dużą frekwencją i najczęściej 100-procentowa sprzedażą. Wywoławcze ceny 100 zł działają na podświadomość potencjalnych kupujących sugerując pozornie, że wylicytowane sumy mogą być okazyjne. Czasami tak się zdarza. Najczęściej jednak obiekty sprzedawane są za kwoty podobne tym „rynkowym”, galeryjnym. Zdarza się i tak, że licytujący klienci, targani emocją chwili, licytują cenę wyższą od tej „rynkowej”.

1 kwietnia kolejna charytatywna aukcja odbyła się w Krakowie. Tym razem jednak twórcy związani z krakowską ASP, zaangażowani dotychczas we wszelkie działania charytatywne służące szlachetnym, społecznym celom, postanowili zorganizować aukcję służącą własnej uczelni.

Celem przedsięwzięcia jest wsparcie licznych działań wydawniczych związanych z ASP, przygotowywanych przez Wydawnictwo ASP. Jest to pierwsza tego typu aukcja. Z racji jej specyfiki, zaproszono do niej przede wszystkim czynnych artystów-pedagogów, ale też twórców wywodzących się ze środowiska krakowskiej ASP. Dzięki spadkobiercom pozyskano także dzieła wybitnych, nieżyjących już artystów, związanych niegdyś z krakowską ASP. 

Zebrano 64 dzieła. Nacisk starano się położyć nie na ilość, ale jakość oferowanych prac. W katalogu aukcji pojawiły się więc wszystkie czołowe nazwiska profesorów-pedagogów, kojarzonych z ASP, m.in. Grzegorza Bednarskiego, Franciszka Bunscha, Mieczysława Górowskiego, Sławomira Karpowicza, Janiny Kraupe-Świderskiej, Leszka Misiaka, Adama Wsiołkowskiego, Stanisława Rodzińskiego, Jana Pamuły. W ofercie znalazło się sporo prac wykonanych w technikach graficznych. Ceny w większości nie były dla nikogo zaskoczeniem. Drzeworyty Franciszka Bunscha sprzedano za 500 zł (za jedną grafikę), akwarelę Zbysława Maciejewskiego za 5000zł, akryl „komputerowy” Jana Pamuły za 6000 zł.
Rysunek tuszem Jonasza Sterna uzyskał kwotę 1700 zł, za to jego gwasz wylicytowano już na 12000 zł. 

Wraz z kształtowaniem się rynku na młode malarstwo, uwagę wielu osób zwróciły prace tego właśnie pokolenia, na czele z Marcinem Maciejowskim. Jego „Restauracja sejmowa” (olej, płótno), uzyskała cenę 24000 zł i była to najwyższa cena sprzedaży na aukcji. Dyptyk Essen Grzegorza Sztwiertni (kalka, srebro na płótnie) sprzedano za 2700 zł, natomiast obraz Rafała Borcza („Czarna olcha”, olej na plótnie) za 1500 zł i wydaje się to być dobrą inwestycją. 

Wszystkie wystawione do licytacji dzieła zostały kupione. Od interpretacji wyników aukcji przez jej organizatorów zależeć będzie, czy znajdzie ona kontynuację w przyszłości.

 
  
  

 


________________________________
Tekst i zdjęcia: Jolanta Gumula
Relacja przygotowana dla Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót