Obrazu nie powinno się tłumaczyć. Powinno się go brać takim, jakim jest – mówi Arika Madeyska, której wystawa retrospektywna jest aktualnie prezentowana w Galerii ArtNewMedia. Te słowa, to chyba najlepsza zachęta, aby wystawę zobaczyć osobiście! A czego można się spodziewać?
Eksponowane są prace z lat 1956 – 2003, te, które znajdują się w Polsce, a nie jest ich wiele, gdyż artystka od 1966r. mieszka w Paryżu. Niemniej jednak, prezentowany zbiór pozwala śledzić poszukiwania artystycznego wyrazu. Jest to dość wyrazista ścieżka – od figuratywnych, lecz nie przekraczających granicy geometryzacji, martwych natur, portretów i pejzaży, poprzez późniejsze obrazy matematyczne, do czystej konstrukcji plastycznej wykorzystującej zawsze formy koliste.
Można też zaobserwować wyraźną zmianę źródła inspiracji świadczącą o uzyskiwaniu niezależności od form świata zewnętrznego. Początkowe obrazy przedstawiają to, co jest do zobaczenia w świecie. Późniejsze, już to, co może zobaczyć tylko artystka i to zapewne pod zamkniętymi powiekami. Jest to zapis tego, jakże cennego dla artystów, procesu przejścia od spostrzegania oczami, jako narządami zmysłów do postrzegania „okiem wewnętrznym”, „oczami duszy”.
Obrazy z ostatniej dekady odznaczają się już niezwykle wysublimowaną, eteryczną formą. Można powiedzieć, że znajdują się na granicy wzrokowego istnienia. Jest to efektem odwrotu od posługiwania się rozmytą plamą barwną i zwrotu ku puentylizmowi i subtelnym drganiom, powstającym dzięki zastosowaniu go.
Obrazy Madeyskiej dążą właściwie do tego samego tematu,
niemalże tego samego ujęcia: sferyczna forma rozdzielona wąskimi pasami nieco innej materii. Dla artystki najważniejsza jest
kompozycja. Potem kolor – z reguły subtelna, biała, szara tonacja, ecri, brąz, srebrzysta biel, delikatny róż. Ta, w pewien sposób nostalgiczna tonacja działa kojąco, wyciszająco. Szczególnie delikatność i subtelność obrazów prowadzi ku wyciszeniu i spokojowi. Ten niemalże medytacyjny stan jest potęgowany dzięki wykorzystaniu formy kuli – archetypowego symbolu całości, jedni, pełni.
Wybrane prace:
Nota biograficzna:
Arika
Madeyska urodziła się w Warszawie. W latach 1948-51 studiowała w PWSSP w Sopocie, pod kierunkiem Artura Nachta-Samborskiego i Jacka Żuławskiego. Dyplom uzyskała w 1951r. Po studiach uczestniczyła w wielu wystawach zbiorowych w Polsce oraz wystawach sztuki polskiej za granicą. Wzięła udział w Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki w warszawskim Arsenale w 1955r., uzyskując na niej nagrodę. W larach 60-tych związała się z ruchem malarzy marynistów, uczestnicząc w kilku zbiorowych wystawach poświęconych tej tematyce. Organizowała też w kraju wystawy indywidualne m.in. w Salonie "Nowej Kultury" (1959r.), galerii Kordegarda (1962r.). Żywo uczestniczyła w działalności wystawienniczej Galerii Krzywe Koło (wystawy zbiorowe w latach 1962, 1963 oraz wystawa indywidualna w 1962r.). Jednocześnie od początku lat 60-tych coraz intensywniej wystawiała we Francji, a w kolejnych latach w Szwajcarii, Japonii, Brazylii, USA. W 1966r. wyjechała do Francji na stałe. Mieszka i tworzy w Paryżu. W swoim dorobku ma 22 wystawy indywidualne i udział w 53 pokazach grupowych.
Urodziła się w 1928 w Warszawie. W 1955 ukończyła gdańską PWSSP, gdzie malarstwa sztalugowego uczyła się u A. Nacht-Samborskiego, malarstwa ściennego - u J. Żuławskiego i tkanin - u J. Wnękowa. Po ukończeniu studiów wyjechała do Francji. Po raz pierwszy od wyjazdu w latach 60-tych, jej twórczość przypomniała wystawa "Jesteśmy" prezentująca prace polskich artystów mieszkających zagranica. Swoje najnowsze obrazy i kolaże, powstałe w paryskiej pracowni, prezentuje w Galerii Studio. Obrazy Madeyskiej z lat 90. Wypełniają kuliste formy poprzecinane kreskami biegnącymi w rożnych kierunkach. Podobnie jak we wczesnych obrazach, kolorystyka jest zgaszona. Autorka używa subtelnych odcieni beżów, różow, błękitów i brązów, które nadają jej pracom niezwykle rozmarzony i kobiecy nastrój. Zupełnie inaczej wyglądają kolaże. Wykonywane są wyłącznie na białych kartkach wyrwanych z notatnika. Przypominają tym pamiętnik, w którym artystka zapisuje swoje zmienne nastroje i codzienne przeżycia. W przeciwieństwie do obrazów maja nieduże rozmiary, wręcz trzeba je oglądać z lupa, by zauważyć dziwne połączenia materiałów, a ich kolorystyka jest ostrzejsza - nasycone brązy i czernie.
Ostatnio dodane relacje
19-07-2019
Wernisaż wystawy Krzysztofa Pająka KODY DNA
28-06-2019
Wernisaż wystwy fotografii poświęconych Korze
24-06-2019
Wystawa Konrada Jarodzkiego - Polowanie na węgorze
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem: 22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00) email: aukcje@artinfo.pl