ARCO 2005 - część III: Fotografia, rzeźba




Kariera fotografii jako medium artystycznej wypowiedzi i uznanie jej za pełnowartościową sztukę dokonała się ostatecznie w latach 70-tych ubiegłego wieku. Kolejne lata przyniosły wzmożone zainteresowanie tą dziedziną na rynku sztuki. Fotografia jest też dzisiaj jedną z najszerzej i najczęściej stosowanych dyscyplin sztuki. W prawie każdej galerii sztuki współczesnej prezentowane są prace fotograficzne. Ich udział w wielkich, prestiżowych imprezach handlowych, takich jak omawiane madryckie ARCO stawia prace fotograficzne jako drugie po malarstwie medium. Boom fotografii artystycznej wzmacniany jest nieprawdopodobnie szybkim rozwojem technologii cyfrowych, nie tylko rejestrujących obraz, ale, co ważniejsze, umożliwiających daleko posuniętą , kreatywną ingerencję w zapisany obraz. Daje to fotografii nowy wymiar, w którym szereg prac często nie ma -na pierwszy rzut oka - nic wspólnego z tradycyjną fotografią. Oferta fotografii na ARCO 05 dostępna była zarówno w szacownych galeriach, jak i w tych, które noszą miano "emerging galleries". Eksperymentalne i kontrowersyjne dzieła skupione w tych dopiero "wynurzających się" na powierzchnię rynku sztuki galeriach prezentowano w specjalnym programie "Nowe Terytoria". Rynek jest zainteresowany fotografią, bo jak pokazują statystyki Artprice, inwestowanie w fotografię jest najbardziej opłacalne. W ciągu ostatniego 10-lecia inwestycje w artystyczną fotografię dały 268% zysku, wobec 163% osiągniętych w malarstwie. Analiza porównawcza cen w okresie listopad 2003-październik 2004, mówi o wzroście cen fotografii o 23,5%. 
Tę absolutną nowość, z punktu widzenia historii sztuki, kupuje przede wszystkim młode pokolenie kolekcjonerów. Atrakcyjność wizualna w połączeniu z umiarkowanymi cenami wzmacnia to zainteresowanie. 

Formuła targów jako miejsca, w którym pragnie się sprzedać oferowane prace a także jako miejsca, w którym już sama obecność buduje prestiż i przyniesie profity w przyszłości, powoduje pojawienie się maksymalnie szerokiego spektrum prac. Od historycznej klasyki z początku XX wieku /mało prac/ przez fotografię artystyczną drugiej połowy XX wieku /też raczej skromna oferta/ do licznie prezentowanych, ostatnich prac, autorów już znanych, jak i dopiero wybijających się. Klasyka awangardy fotograficznej dostępna była w galerii "1900*2000" /Paryż/.





Pokazano prace Julesa Halasza /Węgier znany, jako Brassai/, Dory Maar /pseudonim muzy Picassa, Dory Markovich/, Man Ray`a /autor prac o jednych z najwyżej notowanych cenach - na aukcji w Christie`s w 1999 r jego fotografię "Noire et blanche. Paris" sprzedano za 550 000 $/, wczesne prace Henri Cartier-Bressona, zdjęcia Andre Bretona. Fotografię lat 60-tych prezentowała madrycka galeria Espacio Minimo: Segiej Bratkov, Miguel Isaac Montoya, Angel Gaueca, Ervin Olaf, Liliana Porter/





 

 

Dość silną grupę na targach stanowili artyści z legendarnego kręgu Akademii Sztuk w Dusseldorfie ( Dusseldorfska szkoła fotografii): Andreas Gursky /jego prace sprzedawane są za setki tysięcy $/, Thomas Struth /także b. wysoko notowany/, Thomas Ruff /także b. ceniony i wysoko notowany/, Jorg Sasse. Ich prace prezentowane były w kilku galeriach, m.in. w : Rena Bransten, /USA/, "MAI 36" /Szwajcaria/, Produzentengallerie /Niemcy/.

 

W gronie artystów mniej znanych, ale uznanych i wysoko ocenianych obecnych na ARCO 05 znaleźli się : Spencer Tunick, /galeria Mimmo Scognamido Arte Contemporanea, (Neapol)/, David La Chapelle /pracuje dla "Vanity Fair", "Rolling Stone", "i-D", /BD Studio (Milano). Wspomniana już galeria Rena Bransten zaprezentowała też prace Vik Muniz. Hiszpanie, którzy na targach ARCO 05 mieli 88 galerii, prawie w każdej z nich pokazali prace fotograficzne, w większości hiszpańskich artystów. Proponowano prace hiszpańskiego klasyka Carlosa Pereza Siguier`a /galeria Sandunga/, Angela Marcosa, Aitora Ortiza /tytuł "Młoda rewelacja 2000" w Photo Espagna 00" (galeria Max Estella). 

Zdecydowaną większość nowo stworzonych i prezentowanych na targach prac fotograficznych, zrobiono w technice cyfrowej. Nowe narzędzia wykorzystywane są głównie przez młodych artystów. Techniki cyfrowe pozwalają na niemal nieograniczone możliwości kreacyjne; łączenia, nakładania, zdejmowania i miksowania obrazów, operowania kolorem, stosowaniem różnych efektów. Ta łatwość "tworzenia" komputerowej sztuki ma wielu przeciwników, którzy widzą w tym łatwiznę. Rzecz w tym, że tanie efekciarstwo w sztuce jest jej zaprzeczeniem i tego rodzaju produkcje sprowadza do roli monidła. Tak samo jest i w przypadku fotografii cyfrowej. Tu można zrobić prawie wszystko, także poruszające dzieło. Utrwalony cyfrowo finalny produkt artyści mogą nanieść na dowolnie wybrane podłoże. Może nim być klasyczne płótno malarskie, jak i blacha aluminiowa, folie plastikowe, papier, ceramika itd. Pablo Genoves skomponowane cyfrowo zdjęcia drukuje na płótnie / galeria Bacelos/. Prace takie pokazała tez m.in. galeria Travesia Cuatro (Madryt) i galeria Trama (Madryt). W efekcie widz jest bezradny w obliczu potrzeby zdefiniowania tego, co widzi. Fotografie cyfrowe często do złudzenia przypominają obrazy wykonane klasycznymi technikami. Do malarstwa z kolei wraca maniera hiperrealistyczna. Sporo prac, nie dosłownie w tej technice wykonanych, ale udanie imitujących fotografie, można było zobaczyć na targach. Artyści malarze bardzo często korzystają z fotografii cyfrowej, jako swoistego szkicownika, notesu tematów. Wielu z nich kamerę traktuje jako sposób artystycznej wypowiedzi. Fotografie Jose Manuela Cirii artysty, którego gościliśmy wraz z jego wystawą malarstwa w Warszawie w czerwcu ubiegłego roku, (180-120 cm, cena 6670 euro) wystawiła hiszpańska galeria.

 


Sztukę fotograficzną wietnamskiej autorki pokazuje galeria z Hong Kongu. Galeria mieści się na 10 Chancery Lane, w centrum miasta, tuż za Komendą Główną Policji. Galeria nazwę swą wzięła z nazwy ulicy 10 Chancery Lane. Galerię prowadzi Katie de Tilly. Katie urodziła się w USA, jest z pochodzenia Polką, mówi po polsku, mąż Kasi jest Francuzem. Prace Dinh Q Le, artystki chętnie kupowanej w USA to niesłychanie pracowicie wykonana plecionka z kolorowych zdjęć na profesjonalnym papierze marki Fuji, i różnokolorowych taśm. Technika unikalna, cena ok. 10 tysięcy euro za pracę "From Vietnam to Hollywood".

Pozycja fotografii, jako jednego z głównych środków artystycznej wypowiedzi wydaje się ugruntowana i mająca jeszcze wiele przed sobą. Mimo spektakularnego powrotu do malarstwa, fotografia, choćby z racji swoich możliwości technicznych - obecnych i spodziewanych, tak naprawdę dopiero nabiera rozpędu. 

Magiczną siłę ma w naszych czasach technika komputerowa. Nie tylko zastosowana w fotografii cyfrowej, ale także jako samodzielny środek wyrazu. Potencje w niej zawarte fascynują pokolenie młodych artystów, którzy w przeciwieństwie do swoich rodziców, z komputerami mieli do czynienia od dzieciństwa. Podobne, intensywne zainteresowanie artystów wywołuje twórczość wyrażana poprzez filmy wideo. Słabnie natomiast rola instalacji, obiektów i artystycznych żartów.

Tradycyjna rzeźba, która najbardziej ucierpiała na skutek konceptualnych instalacji i obiektów, dziedzina wymagająca ogromnej dyscypliny i katorżniczej pracy, jest nadal w obiegu rynku sztuki. Organizatorzy targów mówią o widocznej, od zeszłorocznej edycji ARCO, tendencji wzrostowej zainteresowania rzeźbą. Tak, jak i inne dziedziny sztuk pięknych, rzeźba w wydaniu oferty targowej reprezentowana była przez sławy XX wieku: Salvador Dali, Pablo Picasso, Joan Miro /obecny w 16 galeriach/, Magdalena Abakanowicz /Marlborough Gallery/, Claes Oldenburg ( "Żółta dziewczęca sukienka" gips, drut, emalia i muślin /galeria Peter Freman (Nowy Jork)/.

Galeria Distrito Cu4tro prezentuje prace Richarda Deacona uznawanego za jednego z czołowych rzeźbiarzy brytyjskich. Używa on w swoich rzeźbach różnych materiałów, miedzy innymi i stali nierdzewnej - "Infinity #27" /162x240x3 cm/. Podobnie czyni jego rodak Tonny Cragg, którego prace pokazywała galeria Carles Tache.

 


Prace sławnych obrazoburców, braci Jake&Dinos Chapmanów w wydaniu małoformatowych Hellscapes, były w galerii 2021 Gallerie Edition Kunsthandel GMBH /Essen, Niemcy/. Piekną rzeźbę (?) klasyka nowych mediów Nam June Paika pt. "Mozart" wykonaną w 1998 r. można było kupić w galerii Hansa Mayera. Opis autorski rzeźby: "6 TVs &1 channel & electric light" wystarczy zamiast długich rozważań o współczesnej rzeźbie i nowych mediach. Dalekie od klasyki są też rzeźby Jaume Plensa pokazane w Mimmo Scognamiglo Arte Contemporaneo /Neapol/, oprócz metalu i żywic epoksydowych, do budowy swoich prac używa także szkło, światło i słowa... 

W Galerie Orangerie-Reinz /Kolonia/, można było nabyć kameralne rzeźby w brązie zmarłego przed 3 laty Reinera Kriestera /ceny: od 1 500 do 15 000 euro / 

 

Rosyjska Stella Art Gallery z Moskwy przywiozła prace czołowego artysty rosyjskiego Ilii Kabakowa. W ramach programu "Project rooms" zaprezentowano na targach w galerii Continua /Włochy/ pracę belgijskiej artystki Berlinde de Bruckere. Mimo, że apel do ludzkiej wrażliwości przez ukazanie cierpienia zwierząt, to nie jest coś nowego, rzeźba robi jednak duże wrażenie na zwiedzających.
Pamięć o cierpieniu ludzi poddanych okrutnym prawom wojny kolonialnej utrwalił Olivier Blanckart, Francuz urodzony w 1959 r. Pamięć o zbrodniach popełnionych przez żołnierzy francuskich w Algierii, popchnęła go do zrobienia rzeźb algierskich kobiet zatrzymanych do identyfikacji. Scena jest przeniesiona ze zdjęcia wykonanego w 1960 roku przez wojskowego fotografa, Marca Garangera, który zrobił tysiące zdjęć algierskich cywilów zatrzymanych w ramach różnych pacyfikacji. Grupa "Algerie, les femmes deviolees".wywołuje zupełnie inne uczucia, gdy pozna się historię tej pracy. /galeria Estriarte - Madryt/.

W wielu wypadkach można mieć sporo kłopotu z zakwalifikowaniem oglądanych dzieł. Rzeźba to, czy może raczej instalacja, a może obiekt? Oczywiście, nie rzecz w tym, aby sztuka miała swoje szufladki, ale naturalna potrzeba dawania nazwy właściwej, temu co się postrzega, odzywa się sama z siebie. /galeria Peter Sandbichler, Grita Insam/. Współczesna rzeźby wykonywane są z tak różnorodnych materiałów, że już prawie wspomnieniem jest kamień, drewno, metal. Wiele prac wykonanych jest z żywic poliestrowych, a stopień ich wykończenia w niczym nie ustępuje polerowanemu marmurowi. /...rzeźba Stevena Gontarskiego w PKM Gallery/. Obecność na targach rzeźby współczesnej była widoczna, ale pozostaje ona w wyraźnej i chyba coraz większej mniejszości, w stosunku do innych kategorii sztuk pięknych.

Na ARCO 05, jak już to wielokrotnie zostało powiedziane, były pokazane wszystkie dziedziny sztuki współczesnej. Można odnieść wrażenie wyraźnej defensywy instalacji i obiektów wykonanych w tradycyjnych technikach. Surrealistyczne pomysły są jednak nadal realizowane. Konceptualne gadżety także były dostępne.


Sporo działo się w sztuce elektronicznej - sztuce nowych mediów. Na omawianych targach poświęcono wiele uwagi i miejsca tym dziedzinom. "THE BLACK BOX@ARCO" - taki tytuł, zaczerpnięty z poczty e-mailowej, nosił specjalny program wystawienniczy i specjalnie temu pokazowi dedykowana ekspozycja. Zbudowany z rusztowań pokrytych czarnym płótnem boks, miał wymiary 18x18 metrów. W jego wnętrzu zaaranżowano mniejsze pomieszczenia, w których można było oglądać projekcje. Kuratorami Sztuki Nowych Mediów byli: Gerfried Stocker, Agustin Perez Rubio, Mark Tribe, Omar Lopez-Chahoud, Shamim M. Momin i Anne Ellegood. Zaprosili do udziału w swoim programie m.in.: artystyczne pary - Christa Sommerer i Laurent Mignonneau, Evę Teppe i Thomasa Konera. Pierwsi pokazali interaktywne instalacje komputerowe pt. "Life Spacies II". Widzowie mogli stać się aktywnymi uczestnikami poprzez zastosowanie specjalnych programów, które tworzyły sztuczne formy życia. Druga para przywiozła na ARCO wielościeżkowe wideo połączone z instalacją dźwiękową "Half Awake-Half Asleep" Turecki artysta Haluk Akakce z barcelońskiej galerii Nogueras Blanchard przedstawił w projektcie "Blind Date" interesujące połączenie tradycyjnego malarstwa z bardzo zaawansowanym programem animacji komputerowej. Ciekawie wyglądały abstrakcyjne pejzaże cyfrowo drukowane w ultrachromie i naniesione na plexiglas powstałe w wyniku autorskiego programu komputerowego Gregora Kucery /USA/. (...F...) Prace Kucery pozwalają zorientować się, jak bardzo różne techniki wchodzą ze sobą w związki i reakcje. Elektroniczny program autorski, sztuka tworzona w komputerze, wydruk cyfrowy etc. W sumie kilkudziesięciu artystów mogło zaproponować swoją wizję elektronicznej sztuki. Tu także jeszcze wszystko przed Nowymi Mediami Sztuki - nowe technologie, nowe narzędzia, inwencja i twórcze zastosowanie artystycznych koncepcji.

 
 
 
 
 
     
 
 
 
 
    
    
    
    
    
    
    
    
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
Zobacz pozostałe części relacji z ARCO Madrid 2005 w Artinfo.pl:
część I: Meksyk - gość specjalny
część II: Wielki powrót malarstwa
część III: Fotografia, rzeźba, nowe media
część IV: Udział Polski w ARCO 2005

ARCO 2005 Madrid, 10 - 14 lutego 2005
 
 
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl           




Galeria prac


Powrót