Anne Plaisance - La vie en rose - Zapiski
La vie en rose – zapiski to najnowsza wystawa prezentowana w Galerii 022 w warszawskim Domu Artysty Plastyka. Tym razem zobaczymy tu prace Anne Plaisance, francuskiej artystki, która na stałe mieszka w Polsce. Młoda francuska tworzy kolaże, szkice, akwarele, obrazy olejne, rzeźby, instalacje, formy literackie, fotografie i wideo.
Wchodząc do sali wystawowej mamy wrażenie jakbyśmy wkraczali do osobistego świata Anne Plaisance. Zobaczymy tu serwantkę, gablotę, stolik, spotkamy nawet samą artystkę. W DAP-ie Plaisance pokazuje też Dzienniki – zapiski życia, które tworzy w czasie swoich podróży po świecie (m.in. Bali, Maroko, Kenii, Grecji, Nepalu). Tylko pozornie wyglądają one jak zwykły pamiętnik. „Ozdobiony wysokiej jakości papierem… czasem kolorową tasiemką… To pewnego rodzaju szkicownik, ale inny, oryginalny. Niebanalny notesik, który zawiera w sobie wiele zapisków.” – pisze w katalogu kurator wystawy Edyta Dzierż. I rzeczywiście, jeśli przyjrzymy się dokładniej, znajdziemy w nich szkice postaci i architektury, historyjki, collage, zdjęcia i zapisane myśli.
Jak sugeruje tytuł wystawy - La vie en rose - zapiski - różowy to kolor przewodni w twórczości Anne Plaisance. Dlaczego? Dla artystki jest to barwa dwuznaczna. Z jednej strony infantylna, niewinna i romantyczna, z drugiej – kojarząca się z namiętnością i pornografią. Tę dwuznaczność odnajdujemy też w pracach artystki, bo często sami musimy domyślać się znaczeń prac.
Ciekawym elementem wystawy są wspomniane już wcześniej meble, które wytwarzają przytulny klimat. W serwantce artystka umieściła słoiczki ze łzami. Wszystkie o przyozdobionych wieczkach. Są tu łzy wzruszenia, łzy radości, łzy rozkoszy, łzy rozczarowania, łzy smutku czy łzy szczęścia. Z kolei w gablotach artystka umieściła fragmenty dzienników.
Wystawa w Galerii 022 to podróż do prywatnego świata artystki. Na moment poznajemy ważne chwile zatrzymane przez nią na papierze czy też uczucia szczelnie „zamknięte” w słoiczkach. Wystawa La vie en rose z pewnością przybliża nam samą postać Anne Plaisance.
Powrót
Wchodząc do sali wystawowej mamy wrażenie jakbyśmy wkraczali do osobistego świata Anne Plaisance. Zobaczymy tu serwantkę, gablotę, stolik, spotkamy nawet samą artystkę. W DAP-ie Plaisance pokazuje też Dzienniki – zapiski życia, które tworzy w czasie swoich podróży po świecie (m.in. Bali, Maroko, Kenii, Grecji, Nepalu). Tylko pozornie wyglądają one jak zwykły pamiętnik. „Ozdobiony wysokiej jakości papierem… czasem kolorową tasiemką… To pewnego rodzaju szkicownik, ale inny, oryginalny. Niebanalny notesik, który zawiera w sobie wiele zapisków.” – pisze w katalogu kurator wystawy Edyta Dzierż. I rzeczywiście, jeśli przyjrzymy się dokładniej, znajdziemy w nich szkice postaci i architektury, historyjki, collage, zdjęcia i zapisane myśli.
Jak sugeruje tytuł wystawy - La vie en rose - zapiski - różowy to kolor przewodni w twórczości Anne Plaisance. Dlaczego? Dla artystki jest to barwa dwuznaczna. Z jednej strony infantylna, niewinna i romantyczna, z drugiej – kojarząca się z namiętnością i pornografią. Tę dwuznaczność odnajdujemy też w pracach artystki, bo często sami musimy domyślać się znaczeń prac.
Ciekawym elementem wystawy są wspomniane już wcześniej meble, które wytwarzają przytulny klimat. W serwantce artystka umieściła słoiczki ze łzami. Wszystkie o przyozdobionych wieczkach. Są tu łzy wzruszenia, łzy radości, łzy rozkoszy, łzy rozczarowania, łzy smutku czy łzy szczęścia. Z kolei w gablotach artystka umieściła fragmenty dzienników.
Wystawa w Galerii 022 to podróż do prywatnego świata artystki. Na moment poznajemy ważne chwile zatrzymane przez nią na papierze czy też uczucia szczelnie „zamknięte” w słoiczkach. Wystawa La vie en rose z pewnością przybliża nam samą postać Anne Plaisance.
Powrót