Anna Sobol-Wejman - Przypływ i odpływ

Wernisaż: 2009-11-09 18:00:00
Jak do tej pory, związkowa Nagroda im. Witolda Wojtkiewicza przyznawana była najczęściej za wystawy malarstwa. W tym roku jest inaczej. Specjalnie powołane Jury uhonorowało tą prestiżową nagrodą Annę Sobol-Wejman za wystawę grafiki warsztatowej p.t. Siedzące. Rozmowa z S.W. w Jan Fejkiel Gallery. Wernisaż nagrodzonej wystawy odbył się w lutym 2009 roku.

Patron nagrody, Witold Wojtkiewicz, uprawiał również, obok malarstwa i rysunku, grafikę artystyczną. Wystawy w tych wymienionych dziedzinach sztuki i ich współcześni autorzy, zgodnie z regulaminem nagrody, biorą udział w konkursowym wartościowaniu i w przynoszących laury rozstrzygnięciach.

Rozpatrując wiele zgłoszonych przez krakowskie galerie sztuki i muzea kandydatur, Jury, dodając wraz z uzasadnieniem swoje kandydatury, miało nie lada problem. Wiele wystaw zasługiwało na nagrodę, ale otrzymuje ją tylko jeden artysta za poziom i wyraz artystyczny swojej indywidualnej prezentacji. Wystawa Anny Sobol-Wejman zwyciężyła i to jest sukces znakomitej artystki, jak również jej promotorów i wystawców.

Tak się jakoś złożyło, że w roku kolejnej edycji Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie Nagroda im. Witolda Wojtkiewicza zaświeciła blaskiem i estymą graficznych kreacji Anny Sobol-Wejman. Artystyczne walory tej sztuki znane są od dawna i opisywane przez krytyków i historyków sztuki nie od dzisiaj.

Dość regularnie, bo w latach 1995, 1997, 2000, 2005 i 2009 Anna Sobol-Wejman prezentowała swoje indywidualne wystawy grafiki w Krakowie, w Jan Fejkiel Gallery. Ta współpraca artystki z Janem Fejklem – wysokiej klasy koneserem, znawcą, promotorem i propagatorem grafiki warsztatowej w Polsce - pozwala śledzić rozwój, a przede wszystkim efemeryczne, a zarazem bardzo śmiałe eksperymenty Anny Sobol-Wejman z matrycą graficzną.

To, co nas urzekało i nadal urzeka w grafikach krakowskiej artystki to jej osobisty, sekretny ton i długodystansowy sposób mierzenia się z upływającym czasem. Specyficzny w swoim rodzaju dziennik graficzny Anny Sobol-Wejman przekształcał się w swoim abstrakcyjnym, pełnym ideogramów i znaków, języku zapewne po to, aby lepiej wyrazić ślad własnej egzystencji oraz uchwycić coś, co przy nawet minimalnej dozie bierności nie da się już zamknąć i utrwalić w formie plastycznej. Cały problem zapewne w tym, aby rejestracja tej twórczej czujności odbywała się niczym w sejsmograficznym urządzeniu, to znaczy z pełnym zaangażowaniem i konsekwentną regularnością.

Idea nagrodzonego cyklu ok. 40 akwafort na wystawie w Jan Fejkiel Gallery pt. Siedzące, rozrasta się nadal w różnych wariantach i otwiera coraz to nowe możliwości. W ten sposób „dzieło otwarte” Anny Sobol-Wejman snuje niekończącą się opowieść - gdzieś między pismem obrazkowym a znakiem graficznym jakiegoś intelektualnego pojęcia - o kolejnych etapach życia artystki oraz o jej twórczej inwencji i wyobraźni.

Prof. Stanisław Tabisz
Prezes Związku Polskich Artystów Plastyków
Okręgu Krakowskiego

Tekst z katalogu:
Anna Sobol-Wejman, Przypływ i odpływ
wydanego z okazji przyznania artystce Nagrody im. Witolda Wojtkiewicza

Fotorelacja

Galeria prac


Powrót