Anna Owsiany - Pozdrowienia z...
W Infogalerii przy Ząbkowskiej można oglądać wystawę miniatur malarskich Anny Owsiany. Jej malutkie obrazki – wielkości pocztówki - to zapis pewnego happeningu. Polegał on na tym, że młoda artystka rejestrowała za pomocą malarstwa wydarzenia ze swojego życia. Jej egzystencja toczy się w obrębie warszawskiej Pragi, Mokotowa, Mazur. Malarka przedstawiła zwyczajne sprawy dnia codziennego.
Prace układają się w ciąg malarskich kadrów, są jak obrazki z komiksowej opowieści. Widzimy więc np. stopy zanurzone w wodzie i framugę wanny po której przechadza się kot. Inny to pejzaż miejski - widok szarego, warszawskiego blokowiska. Kolejne sytuacje to np. jezioro ze spławikiem lub spacer z psem czy widok mostu na Wiśle.
Małe obrazki są bardzo urokliwe, trochę jak szkic. Malowane bardzo swobodnie, z dużym wyczuciem koloru. Widok bloku z małymi ludzikami przypomina malarstwo Holendrów. Drobne postaci kłębią się na pierwszym planie - w tle szlachetne szarości bloków.
Z pewnością prace powstawały na żywo, w plenerze. Ich mały format był technicznym ułatwieniem.
Tytuł wystawy „Pozdrowienia z …” sugeruje pocztówkowy wymiar całego projektu. Artystka podkreśla w ten sposób wyjątkowość miejsc, które uwieczniła na swoich szkicach. W ich zwyczajności znalazła dużo uroku i piękna.
Powrót
Prace układają się w ciąg malarskich kadrów, są jak obrazki z komiksowej opowieści. Widzimy więc np. stopy zanurzone w wodzie i framugę wanny po której przechadza się kot. Inny to pejzaż miejski - widok szarego, warszawskiego blokowiska. Kolejne sytuacje to np. jezioro ze spławikiem lub spacer z psem czy widok mostu na Wiśle.
Małe obrazki są bardzo urokliwe, trochę jak szkic. Malowane bardzo swobodnie, z dużym wyczuciem koloru. Widok bloku z małymi ludzikami przypomina malarstwo Holendrów. Drobne postaci kłębią się na pierwszym planie - w tle szlachetne szarości bloków.
Z pewnością prace powstawały na żywo, w plenerze. Ich mały format był technicznym ułatwieniem.
Tytuł wystawy „Pozdrowienia z …” sugeruje pocztówkowy wymiar całego projektu. Artystka podkreśla w ten sposób wyjątkowość miejsc, które uwieczniła na swoich szkicach. W ich zwyczajności znalazła dużo uroku i piękna.
Fotorelacja
Galeria prac
Powrót
