Alina Oksza-Orzechowska - Składnica Sztuki

Składnica Sztuki mieści się w piwnicach solidnej kamienicy, stojącej blisko warszawskiego Placu Teatralnego. Trochę trudno tu trafić, bo myli wejście jak do urzędu, a potem plątanina piwnicznych korytarzy. Galeria została przerobiona ze starej suszarni przez członków stowarzyszenia Składnica Sztuki, które powstało wiosną 2006 r., a które tworzą niemal wyłącznie plastycy. Postanowili wziąć sprawy we własne ręce i samodzielnie stworzyć miejsce prezentacji wystaw. Być może sami nie daliby rady, ale pozyskali mądrego mecenasa, którym jest firma Art Office specjalizująca się od kilku lat w wynajmie dzieł sztuki, przede wszystkim na potrzeby biznesu. Dzięki mecenatowi udało się przeprowadzić remont dwóch niewielkich pomieszczeń galeryjnych i zorganizować podstawy promocji wystaw. Ekspozycja malarstwa Aliny Okszy-Orzechowskiej jest drugą zorganizowaną w tym miejscu, pierwszą była prezentacja zbiorowa prac członków Stowarzyszenia. 

Prezentowane na wystawie prace Aliny Oksza-Orzechowskiej powstały w ciągu ostatnich pięciu lat. Świadczą o trwającej od niemal dwóch dekad fascynacji artystki światłem i kolorem. Malarstwo Okszy-Orzechowskiej jest niekończącą się emanacja radości i optymizmu, zawiera wewnętrzne światło, płynące z subtelnych zestrojeń barwnych. Inspiracją do tych kompozycji jest pejzaż. Inspiracją jedynie, gdyż autorka nie maluje krajobrazów pojmowanych jako powtórzenie form natury. Niemniej jednak można w nich dostrzec ścierające się masy powietrza i wody, element graniczny pomiędzy niebem a przestrzenią równin, górzyste akcenty na widnokręgu. Mimo wywarzonej gamy barw i bardzo harmonijnie budowanych zestawień, kompozycje Aliny Okszy-Orzechowskiej cechuje dynamika i nasycenie kolorystyczne, choć brak w nich spięć i ścierających się mas pigmentów. Komponowane często po diagonali płótna, nie tracą na finezji, mając jednocześnie bogatszy walor kompozycyjny. 

Obrazy artystki są jednocześnie metaforą jej przeżyć duchowych - to co widzi i to co czuje, tworzy na nich jedną całość. To oczywiście intuicyjna interpretacja, bo malarstwo abstrakcyjne na inną nie zezwala. Pozostawia natomiast pole wyobraźni, a autorka te intuicja widzów zazwyczaj potwierdza. Tak też było i na wernisażu, na którym pojawili się nie tylko koledzy ze Stowarzyszenia, ale i kolekcjonerzy oraz klienci Art Office. Była o to okazja do rozmowy o malarstwie, także o intuicyjnym odczuwaniu abstrakcji.