75 Aukcja Dzieł Sztuki i Antyków, relacja z REMPEXu




75 Aukcję Dzieł Sztuki i Antyków w dniu 26 marca 2003 roku otworzył prezes Rempexu Marek Lengiewicz.
Tym, którzy byli na poprzedniej aukcji przypomniał a pozostałym przedstawił nowe zasady obowiązujące podczas aukcji. Spośród całej oferty aukcyjnej, w trakcie licytacji brane są pod uwagę tylko te obiekty, które wzbudziły zainteresowanie uczestników. Zainteresowanie to musi być poparte złożeniem kartki z numerem obiektu. Licytowane są tylko te dzieła, na które zostanie zrobiony zapis. Oczywiście, licytowane są także prace zgłoszone wcześniej przez tzw. "pocztę" - czyli wskazane przez osoby zainteresowane kupnem, ale nieobecne na aukcji. 

W trakcie trwania aukcji można "dorzucać" karteczki z numerami obiektów. Obiekt wskazany do licytacji przedstawiany jest z ceną wywoławczą. Jeżeli brak odzewu, prowadzący proponuje cenę sprzedaży warunkowej. Jak powiedział prezes Marek Lengiewicz - system ten jest dość powszechnie przyjęty na aukcjach w USA i w Niemczech. Jego zdecydowaną zaletą jest oszczędność czasu. Dramaturgia aukcji też nabiera kolorów.
Aukcję poprowadził Piotr Lengiewicz.
 
  
 
 
Na aukcji wystawiono łącznie 183 pozycje obejmujące 113 obrazów, rysunków i grafik w tym 29 dzieł sztuki współczesnej. Resztę stanowiły obiekty z pozostałych działów: rzeźba - 5, ceramika i szkło - 12, srebra, platery - 16, varia - 21, meble - 16. Z aukcji wycofano pozycje katalogowe: 204, 237, 238, 405. Wśród wycofanych prac znalazł się wielkiej urody obraz Meli Muter /nie doczekał aukcji, bo został sprzedany /poz. 238/.
 
  
 
Sprzedano 55 prac, w tym 28 warunkowo. W sprzedaży warunkowej - ma szansę zmienić właściciela obraz Tadeusza Makowskiego "Króliki" /poz .kat. 230/. Obraz wyceniony na 190 tysięcy złotych zainteresowana osoba chce kupić za 140 tysięcy. Podobnie z płótnem Włodzimierza Tetmajera "Scena sielska" /poz. kat. 213/. Cena wywoławcza 60 tysięcy, a akceptowana na sali - 49 tysięcy. 

Bezwarunkowo zakupiono natomiast pracę Jerzego Nowosielskiego "Akt we wnętrzu"/poz. kat. 325/. Obraz z 1994 roku sprzedano za 90 tysięcy.

 
Najdroższym obrazem na aukcji był Januarego Suchodolskiego "Hetman Stefan Czarniecki na czele wojsk"/poz. kat.270/. Mimo informacji o wpisie tego dzieła do rejestru zabytków dóbr kultury, nie było zainteresowania, chyba głównie za sprawą zaporowej ceny - 320 tysięcy złotych.
W sytuacji, gdy znacznie częściej prowadzący aukcję proponuje cenę warunkową, niż odnotowuje kolejne przebicia wywołanej do licytacji pracy, trzeba odnotować te pozycje, o które stoczono prawdziwy bój. 
 
   
Juliana Julianowicza Klevera/syna/ "Martwa natura"/poz. kat. 219/ wywołana za 5 tysięcy sprzedana została za 11 tysięcy. Spore przebicie uzyskał też rysunek Jacka Malczewskiego "Portret dziewczynki"/poz. kat. 104/ - narysowany w grudniu 1912 roku. Wystawiony za 2 500 zł, sprzedany za 3 700 zł. Pozostałe przebicia, niezbyt liczne, nie przekraczały 20 -30 %.
  
  
 
 



 
Oryginalne i rzadko spotykane na aukcjach prace Mariusza Zaruskiego - człowieka o niezwykle barwnym życiorysie /studiował w krakowskiej ASP, znany taternik, żeglarz, pisarz, ale także ułan i generał Wojska Polskiego/ znalazły nabywców. Nam spodobał się szczególnie arcyniepedagogiczny "Mały matros"/poz. kat. 106/.
 
 

 
 
Aukcja była dobrą okazją do kupna wartościowych, w większości rozsądnie wycenionych prac. Jej statystyka sprzedaży bardziej świadczy o możliwościach nabywców, niż o wygórowanych oczekiwaniach właścicieli.
   
   
 
Zobacz także: 
Katalog aukcji z wynikami
 
 
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl
 



Galeria prac


Powrót