37. Międzynarodowe Targi Sztuki Współczesnej ARCO 2018



21 lutego kiedy jeszcze nie otwarto na oścież głównego wejścia na ARCO 2018, już usunięto z targów pracę zatytułowaną Więźniowie polityczni we współczesnej Hiszpanii.


Kompozycja Santiago Sierra składa się z 24 spikselowanych zdjęć wśród których autor umieścił fotografie byłego wicepremiera Katalonii Oriol Junqueras, i liderów głównych katalońskich organizacji niepodległościowych Jordi Sanchez i Jordi Cuixat, którzy od października ubiegłego roku pozostają w tymczasowym areszcie z powodu "ryzyka recydywy”, które, według oświadczenia Sądu Najwyższego, ”może mieć poważne i nieodwracalne konsekwencje". Praca wystawiona w galerii Helgi de Alvear została usunięta po rozmowie telefonicznej z przewodniczącym IFEMA, Madryckiej Instytucji Targowej na której terenie mieści się ARCO, który rzekomo powiedział „Helgo, nie mogę tego zostawić”. De Alvear stwierdziła, że na targach jest gościem, że nie jest tu u siebie, że ze swojej galerii nigdy by tej pracy nie usunęła.
ARCO jednogłośnie potępiło decyzję IFEMY. Dyrektor ARCO, Carlos, Urroz, był gotów ustąpić ze stanowiska. Santiago Sierra stwierdził, że wycofanie jego dzieła poważnie szkodzi wizerunkowi targów. "Właśnie dowiedzieliśmy się o cenzurze mojej pracy. Tego rodzaju akty nadają jej sens i znaczenie, gdyż potępia ona klimat prześladowań, jakich doświadczają ludzie kultury w ostatnim czasie”.
"W Hiszpanii nie ma więźniów politycznych" - powiedział sekretarz stanu ds. Kultury. “Nie widziałem tego dzieła, ale wiem, że było zatytułowane "Więźniowie polityczni ", ale pojawiają się w nim ludzie, którzy nie są więźniami politycznymi (...) być może koncepcyjnie, nie było najlepiej”. Przedstawiciel Rządu zapewnił, że jest to decyzja podjęta przez galerię w której rząd nie interweniował, decyzja prywatna, którą należy uszanować.
Ze ściany zdjęto pracę Sierry. Jej miejsce zajęła seria fotografii Thomasa Ruffa.

Aleppo

5. Francisco Leiro, Aleppo, Galeria gazety El Mundo.jpg
Francisco Leiro, Aleppo, galeria dziennika El Mundo

60-letni rzeźbiarz Francisco Leiro, na standzie gazety El Mundo zaprezentował pracę Aleppo, miasta, które stało się synonimem dramatu Syrii. Martwe ciała pokryte warstwą tynku nabite na dwie kolumny, przedstawiają tragedię ludności cywilnej, która nie może wydostać się z miasta. Kolejne porozumienia o zawieszeniu broni, są raz po raz łamane. Któż nie pamięta zdjęcia chłopca uratowanego z ruin w Aleppo, oszołomionego, pokrytego warstwą tynku, które obiegło cały świat.
W wywiadzie dla gazety Expansión z 20 lutego, autor mówiąc o swojej pracy dodaje, że pomiędzy dwiema kolumnami, które tworzą Aleppo, zostanie umieszczony posąg siedzącego mężczyzny. "Po części odnosi się ta rzeźba do chrześcijańskiej ikonografii ecce homo, ale także jest w niej coś z The Seated Pugilist, greckiej rzeźby z kolekcji muzeum w Rzymie. Uosabia umęczonego walką boksera, który wydaje się mówić, "zostawcie mnie, nie mogę już tego znieść". Bardzo pasuję do projektu Aleppo. Sprawdzimy czy to działa".

#The Future - Przyszłość nie jest tym co się stanie, tylko tym czego dokonamy

6. Patricia Dominguez, Galeria Patricia Ready, Chile.jpg
Patricia Dominguez, Galeria Patricia Ready, Chile

Nie było w tym roku gościa honorowego targów. 37. edycja ARCO zaproponowała w zamian podjęcie przez twórców próby mówienia o jutrze. Cytat J. L. Borgesa Przyszłość nie jest tym co się stanie, tylko tym czego dokonamy było mottem konfrontacji prac 19 międzynarodowych artystów. To prawdziwe wyzwanie, bo nie chodziło o dyskusję na temat przyszłości rynku sztuki tylko o propozycje naszych wobec niej zadań i obowiązków. Prace zajęły przestrzeń, która zachęcała zwiedzających do spokojnej kontemplacji. Zdaniem kuratora tego programu „...zrodził się swoisty emocjonalny dialog wiele mający wspólnego z zaufaniem jakie okazują sobie artyści”. Prace najróżniejsze, kuriozalne. Wyobraź sobie, że jesteś rozpuszczającą się kostką masła - tak zatytułowała Eva Fabregas, z londyńskiej galerii Tenderpixel, serię czterech dmuchanych rzeźb, które służą do wykonywania ćwiczeń relaksujących. Eduardo Navarro, z galerii w Sao Paulo, wystawił 50 rysunków metabolicznych zrobionych z papieru ryżowego i atramentu jadalnego, które potencjalny konsument dostaje razem z rosołem do degustacji. #The future wyszło poza progi targów. W muzeum Thyssen-Bornemisza do 25 marca można oglądać Purple, instalację wideo Johna Akomfraha brytyjczyka ur. 1957 r. w Ghanie, a w Sali 2 Maja pracę Pedro Neves Marques (Lizbona, 1984), zatytułowaną The Pudic Relation Between Machine and Plant powstałą w 2016 r.

7. Salvador Dali, Coming Back, 1965, Galeria Mayoral.jpg
Salvador Dali, Coming Back, 1965, Galeria Mayoral


Dalvador Dali, projektant mody
Galeria Mayoral z Barcelony, która wzięła udział w spotkaniu  #The Future i również w Programie Ogólnym przedstawiła serię sześciu rysunków Salvadora Daliego. O ich historii dowiadujemy się z wiadomości kulturalnych telewizji hiszpańskiej z 21 lutego. W 1965 r. Salvador Dali doszedł do porozumienia z Jackiem A. Winterem,  przedsiębiorcą z Wisconsin z branży odzieżowej, które zobowiązywało Daliego do zaprojektowania kostiumów kąpielowych, odzieży sportowej, kreacji wieczorowych i pokazania swoich propozycji na wystawie objazdowej. Publiczność zapoznała się z nimi na paryskiej wystawie, ale żaden z projektów nie wszedł do produkcji seryjnej.
Bez wątpienia, najodważniejszą propozycją jest model nazwany przez autora Yellow Astronaut Clerical. Na rysunku Dali własnoręcznie napisał następujący komentarz: „Wszystko musi być pod dociekliwym nadzorem boskiego Daliego, najpiękniejsze stroje są liturgiczne. Jeżeli połączysz liturgię z astronautyką, zdobędziesz fortunę. Jeżeli pan Winter to zrozumie, będziemy mieli modę na następnych dziesięć lat”.


SOLO / DUO
Inicjatywa programu SOLO / DUO zrodziła się w 2014 roku. Pomysł polegał na próbie aranżacji symbolicznego dialogu między artystami należącymi często do różnych pokoleń.

8. Paul Neagu, Human Collector 392 Cells, 1969, Galeria Ivan, Bukareszt.jpg
Paul Neagu, Human Collector 392 Cells, 1969,
Galeria Ivan, Bukareszt

Galerie biorące w nim udział zobowiązują się do prezentacji dzieł co najwyżej dwóch artystów, starając się by zbiegały się w ich twórczości wspólne tematy, techniki, punkty widzenia ułatwiające debatę między nimi.
W tym roku wzięło udział w programie prawie dwadzieścia galerii. Interesujące wydały się propozycje rumuńskiej galerii Ivan z Bukaresztu, która wystawiła prace Paul Neagu i Madaliny Zaharia. Oboje z Rumunii, oboje związani z Londynem, gdzie Neagu żył i pracował przez 34 lata (od 1970 do 2004, roku jego śmierci), mieście w którym Zaharia dzisiaj mieszka i tworzy. Między nimi różnica dwóch pokoleń. Neagu jest uważany za jednego z najważniejszych współczesnych artystów Rumunii. Młoda 32-letnia artystka Madalina Zaharia przedstawiła na ARCO projekt instalacji nawiązujący do sztuki konceptualnej Neagu i za pomocą technologii cyfrowej podjęła próbę wyrażenia możliwej bądź niemożliwej komunikacji między jej własnym podejściem do sztuki a pracami Paul Neagu.

 

9. Jarosław Kozłowski, Recycled News II, Galeria Żak Branicka, Berlin.jpg
Jarosław Kozłowski, Recycled News II, Galeria Żak Branicka, Berlin

Berlińska Galeria ZAK BRANICKA prezentująca rokrocznie polskich twórców pokazała w tegorocznej edycji SOLO / DUO rzeźby Diego Pimentao (ur. 1973, Lizbona) i instalację Jarosława Kozłowskiego (ur. 1945, Śrem), jednego z najważniejszych przedstawicieli sztuki konceptualnej w Polsce. Na instalację Recycled News II składa się kilkadziesiąt stron gazet pochodzących z różnych stron świata. Są one wszystkie zamalowane akwarelami, wszystkie tak samo oprawione, w niektórych tylko ramkach jedyne co pozostaje czytelne to nazwa dziennika: Prawda, Der Tagesspiegel. Strony gazet powtarzają się rytmicznie i żadnej z nich nie można odczytać. Czy można nawiązać dialog między Kozłowskim a Pimentao, których prace tak bardzo od siebie się różnią. Chyba jednak tak. Podobnie traktowany jest kolor w odcieniach jednej tylko barwy: ochry w wypadku Polaka i czerni u Portugalczyka, podobne są rytmy obu prac, podobne ograniczenie użytych środków narzucone sobie przez obu artystów.
 

10. Nicolas Grospierre, Galeria Alarcon Criado z Sewilli.jpg
Nicolas Grospierre, Galeria Alarcon Criado, Sewilla

Nicolas Grospierre
W galerii Alarcon Criado z Sewilli, wystawiono pracę mieszkającego w Warszawie artysty polskiego pochodzenia Nicolas Grospierre (ur. 1975, Genewa).  Fotograf o ogromnym dorobku, od 2002 r. bierze udział w niezliczonej ilości wystaw, spotkań, biennale, etc. Studiował nauki polityczne w Paryżu i w London School of Economics. Jego prace, nie sposób je wszystkie wymienić, obejmują piewsze cykle portretów, późniejsze fotografie architektury - seria wnętrz Hotelu Europejskiego z 2006 r. - cykl o litewskich przystankach autobusowych i fotografie dokumentujące byłą socjalistyczną rzeczywistość. W 2008 r. Grospierre został nagrodzony Złotym Lwem na Biennale Architektury w Wenecji za fotografie Hotel Polonia - budynków życie po życiu. W 2011 r. otrzymał Paszport Polityki w kategorii „sztuki wizualne”. Jego prace w Hiszpanii prezentowane były wielokrotnie, między innymi w Polskim Instytucie Kultury, w Galerii Alarcon Criado, z którą autor współpracuje od 2011 r., i trzykrotnie już (2010, 2011, 2016) na międzynarodowym festiwalu fotografii i sztuki wizualnej PhotoEspaña, organizowanym w Madrycie od 1998 roku.
Na ARCO, stojąca na metalowej strukturze zamknięta w przeźroczystej kasecie (w jej wnętrzu szereg luster) fotografia budynków o niekończącym się ciągu okien, może nawet jakieś biura, jacyś ludzie, jeszcze jakieś życie...
 

11. Barthelemy Toguo, Embraceable you, 2015, Galeria Lelong, Paryż.jpg
Barthelemy Toguo, Embraceable you, 2015, Galeria Lelong, Paryż

Barthélémy Toguo w paryskiej galerii Lelong
Barthélémy Toguo, urodził się w 1967 roku w Kamerunie. Po studiach artystycznych w Abidżanie i Grenoble, kontynuuje naukę w Kunstakademie w Düsseldorfie. Uprawia rysunek, rzeźbę, wideo, instalacje, a akwarele zajmują uprzywilejowane miejsce w jego twórczości. Jego zaangażowanie kulturalne i społeczne znalazło swój wyraz w powstałym w Kamerunie centrum sztuki Bandjoun Station, które stworzył w 2013 roku. W tym roku Galeria Lelong z Paryża zaprezentowała bardzo interesujące prace Toguo w ramach programu Projekty Specjalne: szereg akwarel, które są tradycyjną techniką malarską w Kamerunie i rzeźby. Toguo, jak sam twierdzi, czerpie pomysły do swoich prac z niezliczonych podróży po świecie. Są one, dla osób które po raz pierwszy stykają się z jego sztuką, niezwykłe, pełne siły i magii. Ubiegłoroczna edycja poświęcona była pracom Davida Hockneya. Galeria Lelong od bardzo wielu lat bierze udział w ARCO. Jest to jedno ze stoisk, które gwarantuje spotkanie ze sztuką najwyżej cenioną.
 

12. Pere Noguera, Ogryzione talerze, 1999, Galeria J. de la Mano, Madryt.jpg
Pere Noguera, Ogryzione talerze, 1999,
Galeria J. de la Mano, Madryt

ARCO 2018 gościło 208 galerii z 29 krajów, z których 160 wzięło udział w Programie Ogólnym, 19. z nich w programie SOLO / DUO, 19. w Opening, 13. uczestniczyło w Dialogach i 19. w #The Future. Targi odwiedziło około 100.000 osób.

Nowością była inicjatywa #kupujesobiedzielo, dla nowych kolekcjonerów, którym oferowano również bezpłatne usługi doradcze, podobnie jak w latach ubiegłych, First Collectors by Fundación Banco Santander i Young Collectors. Sprzedaż prac w tym roku wzrosła o 10 % do 20 %, co oznacza, że jest to najlepszy rok od początku kryzysu. Muzeum Reina Sofía zakupiło prace na łączną sumę 224.480 euro. Fundacja ARCO wydała w tym roku 175.000 euro. Fundacja Helgi de Alvear przeznaczyła 500.000 euro na zakup dzieła Pavilion for showing rock Dan Grahama. Rzeźbę Mère et enfant Baltasara Lobo  sprzedano za 330.000 euro, dwa obrazy Antonio Lopez za 315.000 i 90.000 euro. Jedną z najdroższych prac sprzedała Galeria Leon Tovar. Escritura Verde Superior wenezuelskiego przedstawiciela sztuki kinetycznej zmarłego w Paryżu w 2005 r.  zakupiono za 800.000 euro.

Bardzo pozytywnie oceniono spotkania zawodowe kolekcjonerów, galerzystów, kuratorów i dyskusje na forum ekspertów i, co niezwykle ważne, podkreślano wysoki poziom zaprezentowanych w tym roku prac. Gościem honorowym ARCO 2019 będzie Peru.

relacja Sonia Cornella i Jaime Nieto



Galeria prac


Powrót