18 Aukcja Dzieł Sztuki - PDA SZTUKA w Zachęcie




Polski Dom Aukcyjny Sztuka z Krakowa przeprowadził swoją 18 aukcję w warszawskiej Zachęcie, 22 marca 2002.
Aukcję otworzył dr Józef Grabski - prezes PDA SZTUKA a poprowadził, znany krakowski marszand Andrzej Starmach.
Oferta aukcyjna składała się z dzieł, o których z góry można było powiedzieć, że staną się przedmiotem dużego zainteresowania. Staranność w doborze prac i rezygnacja z "ilościowej" oferty, dały dobry wynik końcowy. Wystawiono 84 dzieła, sprzedano 50. To bardzo dobry rezultat ilościowy. Wśród sprzedanych prac znalazły się prawie wszystkie najbardziej wartościowe artystycznie i materialnie.
 
  
  
Obiekty wystawione na aukcję miały rekordową rozpiętość cen wywoławczych. Od 300 zł za japoński drzeworyt z 1830 r, do 1.200.000 zł za obraz Czachórskiego. To najwyżej wycenione dzieło - "Aktorzy przed Hamletem" /poz. kat. 6/ zostało sprzedane za 1.270.000 zł. 
 
 
Ciekawie przebiegały także licytacje innych, znakomitych prac. Eugeniusza Zaka "Młodzieniec z mandoliną" /poz. kat. 36/, obraz wystawiony za 175 tysięcy złotych, po ostrej licytacji sprzedano za 300 tysięcy. Najbardziej emocjonującą okazała się licytacja obrazu Henryka Kuny "Zakochani" /poz. kat. 41/ - wielokrotnie przebijana cena z wywoławczej 40 tysięcy, została ustalona ostatecznie na poziomie 115 tysięcy złotych.
 
W czasie aukcji miało miejsce zdarzenie, o którym koniecznie trzeba wspomnieć. Nabywca pracy Franciszka Starowieyskiego i pastelu Stasysa Eidrigeviciusa przekazał wylicytowane przez siebie obrazy Galerii Zachęta i jej kolekcji własnej. Darczyńcą jest p. Stanisław Modliński - właściciel firmy Air Club, w krótkim wystąpieniu zaapelował do zebranej publiczności, kolekcjonerów, artystów i wszystkich, którym bliska jest troska o stan polskich zasobów muzealnych o pójście w jego ślady i przyczynienie się do współtworzenia zbiorów Zachęty. Czyn i apel p. Modlińskiego nagrodzono brawami. Miejmy nadzieję, że nie zabraknie naśladowców. W aktualnej sytuacji polskiego muzealnictwa - przy kompletnym braku środków na zakupy dzieł i wycofywaniu ze zbiorów depozytów przez ich prawnych właścicieli, opisywany gest jest światełkiem nadziei.
Reasumując. Aukcja udana, oferta celowo i dobrze dobrana. Ujawnili się nieobecni od dłuższego czasu kolekcjonerzy-inwestorzy, co dla rynku sztuki daje szansę przełamania marazmu.

  
Zobacz także: 
Katalog i wyniki aukcji
 
 
Relacja przygotowana przez Artinfo




Galeria prac


Powrót