Komplet dwuczęściowy, 2000 r.

" - Skąd u ciebie takie zainteresowanie erotyką?
- To mnie rusza i to mi się podoba. Nie sądzę, żeby moje zainteresowanie było jakieś szczególne. Marcin maluje z 'Super Expresu', a ja wolę malować z pornoli, bo to też jest 'z życia wzięte'. Mężczyźni są wzrokowcami, lubią oglądać pornole. Są węchowcami, więc dziewczyny się perfumują, żeby faceta to ruszało. Kobiety są za to uczciowcami i lubią, żeby je głaskać. Z tego wynikają dużo poważniejsze wnioski. Nie ma sensu, żeby dziewczyny uprawiały sztuki wizualne. Idąc dalej, to mężczyźni powinni tworzyć sztukę wizualną i oni są jej jedynymi rozumiejącymi odbiorcami. A kobiety powinny chodzić do galerii, bo tak wypada..."
Konformizm i idolatria, Krótka historia Grupy Ładnie, Kraków 2008, s. 234-235
"Nawet obraz powinien czemuś służyć" - zwykł mówić Marek Firek. Wszystkie jego dzieła tworzone są z myślą o potencjalnym nabywcy. Firek był swego rodzaju mistrzem marketingu, w którym promował kupno dzieł sztuki na centymetry czy kilogramy (im większe i cięższe dzieło, tym droższe). Znany jest ze swoich obiektów-obrazów, które mogły pełnić dodatkowe funkcje: stołu, szafki, drzwi. Prezentowana praca jest właśnie przykładem takiego dzieła.

Założyciel i członek grupy artystycznej Ładnie (Bujnowski, Maciejowski, Sasnal, Firek, Tomczyk-Kurosawa) w latach 1996-2002. W 1986 dyplom na Wydziale Architektury krakowskiej Politechniki. 1989 - dyplom na Wydziale Form Przemysłowych, Akademia Sztuk Pięknych, Kraków. 1998 - kwalifikacje I stopnia (doktorat), Wydział Form Przemysłowych, Akademia Sztuk Pięknych, Kraków. Od 1988 pracuje w samodzielnym Zakładzie Rysunku, Malarstwa i Rzeźby na Wydziale Architektury, Politechnika, Kraków.


PODATKI I OPŁATY:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i naliczana jest degresywnie w zależności od kwoty wylicytowanej: do 100 000 złotych (włącznie) - w wysokości 18%, a powyżej 100 000 złotych - w wysokości 15%.