Szwagier Henryka Glicensztajna. Ten (obecnie mało znany) wybitny malarz symbolista, zaczynał naukę w łódzkiej pracowni brata, prawdopodobnie (niepotwierdzone relacje) także w jednej z prywatnych szkół monachijskich. Po studiach w tym mieście, w połowie lat 1890, Leon powraca do Łodzi. Wystawia w tym, czasie w warszawskiej Zachęcie (1896, Głowa, studium olejne; 1897, W kuchni), a także w Łodzi, w Salonie Bartkiewicza (Praczka, Słomianki, W kuchni, w parku - Studium). Po powrocie do Francji w 1902 roku ofiarował Studium na loterię Towarzystwa Polskiego Literacko-Artystycznego, założonego w Paryżu (1897). Udzielając się w polskich kręgach artystycznych stolicy Francji, odbywa podróże do Concarneau, jak o tym świadczy tytuł jednego z jego dzieł wystawionych w 1903 roku w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. W krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych, w latach 1905 i 1906, pokazał Wieczór, Wspomnienie i 3 motywy z Bretanii. Śladem wielu artystów polskich udających się do Bretanii lub tam już pracujących jak: Władysław Ślewiński, Mela Muter, osiedla się w 1905 roku w rybackiej osadzie Perros-Guirec, znajdującej się w zupełnie innej części Bretanii niż Concarneau. Znajdował się tam zamek (Château de Costaérès), wybudowany w 1896 roku na zlecenie polskiego inżyniera i matematyka, Bruno Abdanka-Abakanowicza. Rok 1904 wydaje się być przełomowy dla kariery Leona. Na Salonie Société Nationale des Beaux-Arts wystawia obraz Idylla bretońska”. Malarz podawał wówczas, że był urodzony w Łodzi, « Pologne russe », a w Paryżu miał zamieszkiwać pod nr 9, rue Campagne Première. Dom ten skupiał w okresie od końca XIX w. do I wojny światowej licznych polskich artystów. Jest możliwe, że artysta przemieszkiwał tam jedynie chwilowo albo wręcz korzystał z adresu któregoś z rodaków, ponieważ kilka miesięcy później, w chwili kiedy wystawiał na Salonie Jesiennym, podawał już adres 69 rue Madame, w innej części 6-tej dzielnicy Paryża.
Na Salonie Jesiennym tego samego roku Leon wystawił dwie prace: Réflexion (Zamyślenie) oraz Studium. Prace skłoniły francuskiego krytyka J. d’Aubraca do poświęcenia ich autorowi uwagi w artykule, omawiającym również twórczość Meli Mutermilch (Muter). Jak pisze krytyk na łamach Revue moderne des arts et de la vie twórczość Hirszenberga odznaczała się „niezwykle dyskretnym uczuciem i subtelnością”, a „jego poetyczna i wrażliwa dusza” odbijała się w jego dziełach. Na 1904 rok datuje się kilka innych jego obrazów m.in. Pejzaż. W tym samym roku twórczość Hirszenberga wzmiankowana jest w artykule Antoniego Potockiego, poświęconym polskiej kolonii artystycznej Paryża, opublikowanym w nr 8/9 Sztuki. Leon znalazł się wówczas w kręgu, zbliżonym do czasopisma Sztuka, a obejmującym obok Antoniego Potockiego, a także rzeźbiarza Bolesława Biegasa oraz żydowskiego poetę, dramaturga i krytyka sztuki Mieczysława Golberga. W latach 1904-1910 Leon Hirszenberg wykonał również Kobiety bretońskie nad brzegiem morza, ok. 1905-1910 oraz Podwórko bretońskie (1909). Wystawiał również dwa lata z rzędu na Salonie Niezależnych, podając wówczas paryski adres - słynną międzynarodową kolonię La Ruche (2 passage de Dantzig). W 1911 roku wystawił tam sześć prac.
Kariera Leona Hirszenberga i jego losy wciąż jeszcze nie są wystarczająco zbadane. W pierwszym okresie artysta zdaje się m.in. inspirować twórczością rówieśnicy swego brata, Olgi Boznańskiej, którą zapewne poznał w Monachium. Wskazuje na to obraz Dziewczyna z kotem (1896, wł. Muzeum Sztuki w Łodzi). Z czasem wyjazdy do Bretanii zbliżają go do syntetyzmu Gauguina, widzianego również przez pryzmat estetyki Ślewińskiego. Zapowiadający się bardzo ciekawie artysta, mający na swoim koncie takie prace, jak wspomniani wyżej Rybacy, raptownie znika z horyzontu artystycznego. Zrzucić to trzeba prawdopodobnie na problemy zdrowotne. W początkach twórczości uprawiał sztukę bliską realizmowi, głównie malarstwo rodzajowe. Malował nastrojowe pejzaże, martwe natury portrety rybaków i sceny rodzajowe. W jego pracach z tego okresu widoczny jest wielki wpływ twórczości Paula Gauguina i szkoły z Pont Aven. Zachowało się niewiele prac artysty. Mimo ogromnych różnic w tematyce i w sposobie malowania, prace obu braci - Leona i Samuela - bywają często ze sobą mylone.
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem: 22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00) email: aukcje@artinfo.pl