Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij
Artinfo.pl Portal Rynku Sztuki
ul. Dzielna 3, 00-162 Warszawa
tel. 022 818 94 68 | biuro@artinfo.pl
KARTA OBIEKTU
WRÓBLEWSKI Andrzej | Pielgrzym, 1946 r.

Andrzej WRÓBLEWSKI (1927-1957)

Pielgrzym, 1946 r.

drzeworyt/papier, 30 x 25 cm (arkusz)
sygnowany i datowany ołówkiem p.d.: 'AWróblewski 46' oraz opisany ołówkiem l.d.: 'pielgrzym' (ręką matki artysty)
numerowany: l.g.: '41', p.g.: '1444'

Znane są 3 odbitki grafiki pt. "Pielgrzym" (łącznie z prezentowaną), z czego jedna znajduje się w zbiorach Ossolineum we Wrocławiu

LITERATURA:
- Andrzej Wróblewski. Wystawa pośmiertna. 1958; spis prac niewystawionych

„Człowiek może zmieniać zawartość swej świadomości przez dyscyplinę myślenia i postrzegania. A ja – jak wychodzę na ulicę , hen myślę najpierw o kinie – afisze, sprawunki, głupstwa – same treści bezobrazowe – a dopiero jak się wyczerpię, zaczynam patrzyć. Winno być odwrotnie!“.– ANDRZEJ WRÓBLEWSKI 1948
Kilka lat wojny zniszczyło cały przedwojenny świat. W nowej i trudnej rzeczywistości połowy lat 40, musiał odnaleźć się każdy, komu udało się przetrwać tragedię. Próbowano odzyskać wiarę w lepsze jutro, choć w pamięci ciągle żywa była utrata najbliższych i wszechobecny strach. Mimo wszystko, podejmowano próby powrotu do normalnego życia. Prezentowana praca pochodzi z 1946, gdy Wróblewski rozpoczął studia na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wykładający tam profesorowie, w większości spędziwszy lata wojny we Francji, powrócili do kraju zafascynowani Bonnardem i postimpresjonizmem. Gloryfikowali Cezanne’a i tego samego wymagali od swoich podopiecznych. Jednym z artystów, którzy nie popierali zachwytu swoich wykładowców oraz szukali innych dróg dla wyrażenia własnej estetyki był Andrzej Wróblewski. Przemianę malarza wspomina jego kolega ze studenckich lat reżyser Andrzej Wajda: „Zaganiali nas, studentów, do malowanie martwej natury i próbowali przekazać nam wiarę w to, iż uczciwość Cezanne’a jest miarą wszystkiego. W pierwszej chwili daliśmy się oczywiście porwać naszym profesorom, jednak dość szybko zorientowaliśmy się, że przed nami życie postawiło zupełnie inne problemy, z którymi musimy się uporać, że mamy do powiedzenia zupełnie coś innego niż oni, i że sprawą dla nas najważniejszą nie jest odpowiedź na pytanie: jak mamy malować, tylko: co chcemy powiedzieć przez malarstwo światu. Z nas wszystkich najbardziej świadom nękających nas wątpliwości był Andrzej Wróblewski. To on, może dlatego, że studiował historię sztuki, ze był bardziej od nas wykształcony, że był bardziej od nas wszystkich konsekwentny w tym co robił, potrafił najlepiej sformułować nasze rozterki iw wyciągnąć z nich wnioski. Andrzej zaczynał od malowania w stylu narzucanym nam przez Akademię. Pamiętam jego wczesna martwą naturę przedstawiającą talerz wypełniony czereśniami czy wiśniami, nie odbiegający formalnie od kolorystycznego malarstwa francuskiego. Potem nagle zniknął gdzieś na kilka miesięcy, a kiedy wrócił na Akademię, zaprosił mnie do swojego mieszkania przy ulicy Księcia Józefa, pokazał duży obraz. Na białym tle wcięta plecami postać hitlerowca, który strzela, a przed nim w powietrzu przewraca się samo ubranie. Sposób namalowania tego obrazu, ujęcie tematu, były dla mnie oszałamiające, całkowicie oryginalne. Nikt poza nim nie mógł tego namalować, nikt inny nie mógł tego nawet tak pomyśleć. Obraz ten wyraźnie zapadł mi w pamięć. Wtedy zrozumiałem, że ja nigdy nie będę tak malował, a to malarstwo było realizacją moich pragnień” (Zofia Gołubiew, Andrzej Wróblewski, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta, Muzeum Narodowe w Krakowie, Warszawa 1998, s. 9-10). Wróblewski zapisał się w historii sztuki polskiej głównie jako autor dramatycznych „Rozstrzelań”, a także enigmatycznych „Kolejek”, w których poruszał tematy egzystencjalne oraz odnosił się do własnych dramatycznych wspomnień. Dzieciństwo przypadające na czas II Wojny Światowej nie mogło być szczęśliwe. Wystarczy tu wspomnieć fakt, iż jako 14-latek był świadkiem śmierci swojego ojca, który zmarł na atak serca podczas przeszukania w domu artysty przeprowadzanego przez hitlerowców w 1941. Warto jednak pamiętać, że Wróblewski najpierw korzystał z technik graficznych, by w kolejnych latach osiągnąć pełnię swoich umiejętności w malarstwie. W jego bogatym oeuvre znajduje się również wiele prac na papierze, będących zarówno szkicami do obrazów olejnych, samodzielnymi kompozycjami lub osobistym rysunkami, ukazującymi prywatne życie Wróblewskiego. Artysta już od najmłodszych lat przejawiał talent do sztuk plastycznych. Pierwszym nauczycielem sztuki była dla niego matka. To ona nauczyła go techniki drzeworytu i to pod jej kierunkiem w latach 1944-45 wykonał swoje pierwsze grafiki, m.in.: Memento mori – „Czaszka“ z 1944 oraz późniejsze „Don Kichot“, „Dworzec“, „Arena“. We wstępie do katalogu pośmiertnej wystawy Wróblewskiego z 1958 w ramach XI Festiwalu Sztuk Plastycznych w Sopocie Jerzy Madeyski pisał na temat drzeworytów artysty: „Pomijając stojącą na wysokim poziomie stronę techniczną, kompozycyjnie nie można im nic zarzucić. Ładnie zapełniona powierzchnia, prawidłowe rozłożenie plamy oraz doskonała, oscylująca na granicy stylizacji synteza tematu cechują drzeworytniczą działalność Wróblewskiego”.

W latach 1945-52 studiował malarstwo na ASP w Krakowie oraz historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od roku 1946 brał udział w wystawach, od 1948 zajmował się także publicystyką, głównie z dziedziny sztuki. W latach 1950-54 pełnił funkcję asystenta w krakowskiej ASP w pracowniach m.in. prof. Radnickiego i prof. Rudzkiej-Cybisowej. Zmarł 23 marca 1957 na samotnej wycieczce w Tatrach. W swoich pracach, posługując się oryginalnym, fascynującym językiem malarskim, w sposób niezwykle sugestywny wypowiedział tragiczne doświadczenia pokolenia dorastającego w okresie wojny i wkraczającego w dojrzałość w czasach stalinowskich. Uważany za prekursora nowej figuracji, współczesnego realizmu, także nowej ekspresji, należy do największych polskich malarzy XX w.

PODATKI I OPŁATY:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Szczegółowe informacje o aukcji, na której licytowany był ten obiekt dostępne są po wykupieniu abonemantu.
 
Dodatkowy opis
Nota biograficzna:
WRÓBLEWSKI Andrzej
Urodził się w 1927 r. w Wilnie, był synem profesora prawa i artystki-grafika. W latach 1945 -1952 studiował malarstwo w ASP w Krakowie oraz historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 1946 brał udział w wystawach, od roku 1948 zajmował się także publicystyką, głównie z dziedziny sztuki. W latach 1950 - 54 pełnił funkcje asystenta w krakowskiej ASP w pracowniach m.in. prof. Radnickiego i prof. Rudzkiej-Cybisowej. Zmarł 23 marca 1957 na samotnej wycieczce w Tatrach.

W swoich pracach, posługując się oryginalnym, fascynującym językiem malarskim, w sposób niezwykle sugestywny wypowiedział tragiczne doświadczenia pokolenia dorastającego w okresie wojny i wkraczającego w dojrzałość w czasach stalinowskich. Uważany za prekursora nowej figuracji, współczesnego realizmu, także nowej ekspresji, należy do największych polskich malarzy XX w.
Informacje dla kupujących:

Do każdego obiektu można zgłosić chęć kupna.
Polecamy skorzystanie z opcji "LICYTUJ TELEFONICZNIE lub Z LIMITEM CENY".
Udział w licytacji odbywa się za pośrednictwem telefonu lub reprezentujemy Państwa zgłoszenia do wskazanego limitu ceny (informacja poufna).

 
Udzielamy informacji na temat obiektów i sposobu licytacji:
tel.: 22 818 94 68, tel. kom.: 506 122 445
e-mail: aukcje@artinfo.pl
 
Artinfo.pl obsługuje zlecenia telefoniczne tylko przy zgłoszeniach powyżej 1000 zł. Zlecenia poniżej, należy składać w postaci maksymalnego limitu ceny.
Termin płatności za zakupione obiekty wynosi 7 dni od daty aukcji.

Organizator aukcji do kwoty wylicytowanej dolicza opłatę aukcyjną. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.

W przypadku wybranych obiektów do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%.

Artinfo.pl nie pobiera żadnych dodatkowych kosztów pośrednictwa. Nie wymagamy wpłaty wadium.
Informujemy, że zakup na aukcji jest prawnie zawartą umową kupna-sprzedaży i nie podlega rezygnacji.

Ceny wywoławcze.
Dom Aukcyjny Desa Unicum nie publikuje w katalogu cen wywoławczych.
W takim przypadku licytacja rozpoczyna się od podawanej przez aukcjonera w trakcie aukcji ceny wywoławczej, która zwyczajowo zawarta jest między połową a trzy czwarte dolnej granicy estymacji.

biuro@artinfo.pl  |  www.artinfo.pl
Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: aukcje@artinfo.pl